Rynek kolejowych przewozów towarowych powinien w najbliższych latach mocno rosnąć. Zdaniem Macieja Bachmana, prezesa Pekaesu, tempo zwyżek będzie zależało od stopnia realizacji inwestycji w infrastrukturę kolejową oraz tempa wzrostu gospodarczego. Spółka, która do tej pory raczej specjalizowała się w przewozach drogowych, dostrzega w kolei ogromny potencjał i możliwości, podobnie zresztą jak jej klienci. – Konkurencyjność kolei będzie rosła i będziemy zachęcali naszych partnerów do korzystania z jej usług. Zakładamy, biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą w kraju, że w tym roku kolejowe przewozy towarów w Polsce będą rosły w tempie dwucyfrowym – mówi Bachman.
Dobrej koniunktury w kolejnictwie, choć na nieco niższym poziomie, oczekuje Piotr Pawłowski, wiceprezes OT Logistics. – Spodziewamy się raczej kilkuprocentowego rocznego tempa wzrostu rynku kolejowych przewozów towarów w Polsce w najbliższych latach. Jeśli chodzi o konkretne grupy towarów, to według prognoz ekspertów rosnąć powinny przede wszystkim segmenty rud i metali, kruszyw oraz intermodalu (przewozy kontenerów z wykorzystaniem więcej niż jednego środka transportu – red.) – twierdzi Pawłowski. Jego zdaniem największym zagrożeniem nadal pozostaje natomiast niestabilność na rynku przewozów węgla kamiennego.
Ekspansja zagraniczna
PKP Cargo, największa w kraju kolejowa firma transportowa, zwraca uwagę, że w czerwcu kolejny raz z rzędu wzrosła dynamika przewozów grupy. Co ważniejsze, była wyraźnie wyższa od tempa całego rynku. – Potwierdza to skuteczność naszej polityki handlowej. Udowadniamy w ten sposób, że PKP Cargo jest partnerem pierwszego wyboru dla największych podmiotów gospodarczych w Polsce – informuje biuro prasowe. Zarząd spodziewa się, że wraz z wzrostem średniej prędkości na torach coraz więcej towarów będzie przewożonych koleją. Dużą szansę upatruje zwłaszcza w przewozach kontenerów, które w tym roku rosną w grupie w tempie dwucyfrowym. Przewiduje, że w dłuższej perspektywie będzie to najszybciej rosnący segment przewozów towarowych w Polsce.
PKP Cargo chce się też rozwijać na rynkach zagranicznych. Takie możliwości daje zwłaszcza sfinalizowana niedawno akwizycja AWT, drugiego pod względem wielkości kolejowego przewoźnika w Czechach. Zarząd myśli o kolejnych przejęciach. Cały czas wraz z Węglokoksem zabiega o zakup Portu Gdańskiego Eksploatacja. Tym razem w ramach nowego postępowania dotyczącego prywatyzacji tej firmy. Ponadto przewoźnik jest w procesie nabycia części udziałów w Pol-Miedź Trans, kolejowej firmie z grupy KGHM. Zgodnie z pierwotnymi deklaracjami do końca czerwca PKP Cargo miało objąć do 49 proc. udziałów. – Ze względu na konieczność wykonania dodatkowych analiz optymalizacyjnych przez obie strony procesu pierwotnie planowany termin zamknięcia transakcji uległ przesunięciu – mówi Dariusz Wyborski, rzecznik prasowy KGHM. Kiedy dojdzie do finalizacji transakcji, nie podaje. Zapewnia, że koncern kontynuuje realizację projektu zakładającego wejście do Pol-Miedź-Trans inwestora branżowego, czyli PKP Cargo. – Wejście inwestora pozwoli spółce na istotny wzrost zdolności przewozowych i tym samym wzrost przychodów z rynku zewnętrznego (poza grupą KGHM). Rozwój spółki to również stabilność miejsc pracy dla naszych pracowników – twierdzi Wyborski.
PKP Cargo zależy również na zakupie kolejowego przewoźnika w Niemczech, ale nie tylko. – Jesteśmy zainteresowani każdym przewoźnikiem kolejowym, dzięki któremu mamy szanse wzmocnić swoją pozycję na rynkach zagranicznych. Interesują nas podmioty w wielu krajach, a w szczególności w krajach ościennych – podaje biuro prasowe PKP Cargo. Jego przedstawiciele dodają, że spółka uczestniczy w kilku procesach akwizycyjnych, ale ze względu na zawarte umowy o zachowaniu poufności nie może na razie przekazać szczegółowych informacji w tych sprawach.