Inflacja spada, ale nie ma na razie przekonujących danych wskazujących, że ten problem jest już rozwiązany. Nawet jeśli założyć, że inflacja nadal będzie się obniżała, to trzeba mieć na uwadze, że spadek nie będzie już tak dynamiczny jak w ostatnim czasie. Możliwy, a nawet prawdopodobny jest też scenariusz, w którym inflacja spadnie do pewnego poziomu – poziomu znacznie wyższego niż wynosi cel inflacyjny, czyli 2,5 proc. – i tam się zatrzyma. Są też scenariusze, wcale niepozbawione racjonalności, że inflacja zacznie znowu piąć się w górę. Nie tak dynamicznie jak w ubiegłym roku, ale jednak.
Mimo wyższych stóp procentowych nie mamy jakichś bardzo zacieśnionych warunków finansowych w gospodarce. Jest kilka przemawiających za tym argumentów. Po pierwsze, mocny rynek pracy. Bezrobocie jest niskie, cały czas firmy mają problemy ze znalezieniem ludzi do pracy, a wynagrodzenia rosną. Konsumpcja wprawdzie wyhamowała, ale nie jest to jakiś gwałtowny proces i utrzymuje się na przyzwoitym poziomie, a nastroje konsumenckie mogą się jeszcze w najbliższych miesiącach poprawić, chociażby dlatego, że w ciągu trzech lat (lipiec 2021 – lipiec 2024 roku) płaca minimalna w Polsce wzrośnie o ponad 50 proc., 500+ zmieni się w 800+, czeka nas też wypłata 14. emerytury.
Obserwowany od kilku miesięcy spadek inflacji jest w dużej mierze efektem bazy. Do spadku przyczyniły się też takie czynniki jak spadek cen surowców, w tym również energetycznych, przy czym nie ma pewności, że jest to trwały trend. Obecnie ceny surowców się ustabilizowały i nie jest wykluczone, że niebawem znowu zaczną rosnąć. Duże znaczenie dla inflacji miało również umocnienie się złotego wobec dolara, ale teraz ten trend wyhamował, cena dolara się ustabilizowała i nie jest wykluczone, że wkrótce amerykańska waluta znowu zacznie piąć się w górę.
Cały czas na wysokim poziomie utrzymuje się inflacja bazowa, która w lipcowym odczycie wyniosła niepokojące 10,5 proc. Do tego realne stopy procentowe są w Polsce ujemne, a ujemne realne stopy procentowe to nie jest najlepszy przepis na efektywną walkę z inflacją. Dotyczy to zresztą nie tylko Polski, bo ujemne realne stopy procentowe są w niemal całej Europie, a dodatnie tylko w Stanach Zjednoczonych. Swoją drogą rynek, a w każdym razie duża jego część, spodziewa się, że jeszcze w tym roku Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe.
Sytuacja na rynku nie jest pewna, a nawet jest niepewna. Pewne jest natomiast, że inflacja będzie nam towarzyszyła jeszcze przez wiele miesięcy, dlatego budując swoje portfele obligacji, inwestorzy powinni uwzględnić różne scenariusze.