Swoje obawy w tym zakresie wyraził ostatnio Bill Gross. Będzie to miało największy wpływ na rynek obligacji i dolara. Rynek dyskontuje taką możliwość i w związku z tym rosną rentowności obligacji amerykańskich, a dolar osłabia się w relacji do najbardziej płynnych walut (euro, jen, chf). Systematycznie rosną również ceny złota. Ruchy na walutach są coraz mniej uzależnione od zachowania się rynków akcji. W najbliższym czasie taka tendencja będzie się utrzymywać. Giełdy powinny zachowywać się stosunkowo stabilnie. Waluty będą reagować na dane makroekonomiczne i zachowanie się CDSów (Credit default swaps) na dług krajów z grupy "G3". Dolar powinien być mocno skorelowany z zachowaniem się cen obligacji. Spadające ceny obligacji będą wpływać negatywnie na sentyment do dolara. Najlepiej powinny zachowywać się waluty krajów o niskich deficytach fiskalnych oraz waluty "surowcowe".
W dniu dzisiejszym nie będzie publikacji istotnych danych z USA. O 10:30 publikowane będą dane o dynamice PKB za I kwartał z Wielkiej Brytanii. Popołudniu przemawiał będzie Ben Bernanke. W poniedziałek w USA jest święto, więc rynek może być generalnie niemrawy i mniej płynny.
[b]EURPLN[/b]
Złoty lekko osłabia się utrzymując się w zakresie trójkąta (EURPLN). Silniejsze wahania obserwujemy na parze USDPLN ze względu na sporą zmienność na EURUSD. Mimo wzrostów na eurodolarze złoty nie umacnia się. Tak jak wspominaliśmy osłabienie dolara wiąże się z obawą o rating USA. Złoty powinien pozostać w ostatnich zakresach do poniedziałku. O kierunku zadecyduje wybicie z trójkąta. W przyszłym tygodniu publikowane będą dane o sprzedaży detalicznej oraz stopie bezrobocia (wtorek).
[b]EURUSD[/b]