Wczorajsze silne wzrosty na amerykańskich indeksach (2-3%), a później całkiem udane zakończenie handlu w Azji sprawiają, że odżyły nadzieje na powrót do testów lokalnych szczytów na giełdach, tym samym wydłużając obecną średnioterminową falę wzrostową. Przyczyną powrotu optymizmu na rynek była wczorajsza publikacja indeksu zaufania konsumentów z USA, który w maju wzrósł do poziomu nie odnotowanego od początku pojawiania się kryzysu, tj. 54,9 punktu. W efekcie inwestorzy masowo zaczęli skupować akcje, bowiem niniejszy indykator cieszy się dobrą opinią jako skuteczny predyktor przyszłości. Jeśli tym razem nie miałoby być inaczej, to w perspektywie kilku najbliższych miesięcy oczekiwać można byłoby ożywienia w sferze wydatków konsumpcyjnych amerykańskich obywateli. Silny popyt na aktywa uznawane jako „bezpieczne”, pozbawione ryzyka inwestycyjnego, pokazuje wczorajsza emisja 2-letnich obligacji amerykańskich, która wbrew wcześniejszym obawom (głównie za sprawą możliwej perspektywy obniżenia ratingu USA) cieszyła się dużym powodzeniem. Dzisiaj z publikacji makro światło dzienne ujrzą z USA: liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, kwietniowa dynamika sprzedaży domów na rynku wtórnym oraz marcowy indeks cen nieruchomości OFHEO.
O godzinie 08.09 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3941 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] zmienia się tylko w niewielkim zakresie. Notowania po wczorajszej nieudanej próbie pogłębienia minimów wróciły w rejon 1,3900 – 1,4000 potwierdzając tym samym siłę strony zainteresowanej słabszym dolarem. W ujęciu technicznym wyznacznikiem możliwości powrotu kursu powyżej 1,4000 będzie zachowanie notowań podczas dzisiejszego handlu. Utrzymanie się cen powyżej linii wczorajszego dołka (taki scenariusz sugeruje poranny układ na wskaźnikach technicznych intra day) będzie zapowiedzią marszu w kierunku maksimum 1,4050. Najbliższe miejsca charakterystyczne to: 1,3980 – 1,4000 rejon oporu i 1,3855 linia wsparcia. W godzinach popołudniowych silniejszym impulsem zewnętrznym okazać się mogą dane makro z USA.
[b]RYNEK KRAJOWY[/b]
Kończy się dzisiaj dwudniowe posiedzenie RPP w sprawie stóp procentowych, w którym to zapewne koszt pieniądza zostanie utrzymany na dotychczasowym poziomie, tj. 3,75% dla stopy referencyjnej. Napływ bowiem lepszych danych makro w ostatnim czasie z rodzimej gospodarki (sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa) oraz wysoki odczyt inflacji konsumenckiej CPI wywołany czynnikami sezonowymi sprzyjają takiemu scenariuszowi, tj. wstrzymania się z dalszymi ruchami przynajmniej do następnego posiedzenia. Wczoraj główny indeks warszawskiej giełdy WIG20 przy bardzo skromnych obrotach zamknął się pod kreską, generując nowe lokalne minimum w ujęciu dziennym. Niemniej na skutek nagłej poprawy sentymentu na rynku, dzisiejszą sesję zaczynamy od blisko dwuprocentowych wzrostów, co przybliża nas do kolejnego testu poziomu 1900 punktów. Wraz z pojawieniem się apetytu na ryzyko korzysta również polski złoty, który kilka minut po 9.00 zyskuje kilka groszy do USD i EUR.