Wczorajsze starcie byków z niedźwiedziami na giełdach za Oceanem zakończyło się tym razem bezapelacyjnym zwycięstwem tych pierwszych. To co w środę nie sprzyjało posiadaczom akcji, tj. mało udana aukcja 5-letnich obligacji amerykańskich, wczorajszy lepszy przetarg obligacji z 7-letnim terminem zapadalności wspierał już długą stronę rynku. Nie należy jednak zapominać, że obawy o plasowanie kolejnych transzy emisji finansujących amerykański rosnący dług będą powracały jak bumerang, bowiem coraz powszechniejsze stają się opinie o słabnącym popycie ze strony inwestorów zagranicznych. Co więcej w ocenie nieco dalej idących analityków, na rynku obligacji kreuje nam się kolejna bańka spekulacyjna, na miarę tej z rynku nieruchomości, czy też „dotcomów”. Z danych makro poznaliśmy już szereg lepszych danych z Japonii, gdzie przykładowo indeks PMI dla przemysłu wzrósł w maju do 46,6 punktu, podczas gdy produkcja przemysłowa odnotowała największy progres w ujęciu miesięcznym, tj. 5,2% m/m licząc na 56 lat wstecz. Przed nami publikacje z USA, gdzie najważniejsze z nich to dynamika PKB za I kwartał (prog. -5,5% r/r) oraz indeks Chicago PMI (prog. maj 42 pkt). Nie bez znaczenia będzie również podanie do publicznej wiadomości indeks nastroju Uniwersytetu Michigan, gdzie w maju szacuje się wartość na poziomie 68 punktu.
O godzinie 08.09 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4005 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] w ciągu ostatnich godzin ponownie wróciliśmy w okolice figury 1,4000. Zmiany takie ewidentnie potwierdzają siłę tej strony rynku, która zainteresowana jest wyższymi cenami. Z technicznego punktu widzenia widać jednak, że notowania zbliżyły się również w obszar 1,4020 – 1,4050. Jest to jedna z głównych linii obrony zwolenników waluty amerykańskiej. Dodając do tego obraz wskaźników technicznych intra day oraz silne wykupienie rynku przyjąć można, że generowanie nowych szczytów na tej parze może być utrudnione (zwłaszcza w pierwszej części handlu). Kolejna skuteczna obrona tego miejsca charakterystycznego zachęcić może większą niż dotąd część rynku do realizacji zysków. Najbliższe wsparcie wyrysować można na wysokości 1,3915 – 1,3900.
[b]RYNEK KRAJOWY[/b]
Po raz kolejny posiadacze akcji na Książęcej nie mają siły podnosić indeksów na północ, gdzie wczorajsza blisko 2% przecena znosi po raz kolejny główny indeks WIG20 w okolice wsparcia 1800 punktów. To co może stanowić sygnał o małej wiarygodności tego ruchu to fakt, że wczorajsze obroty na całym rynku ledwo co przekroczyły 1 miliard złotych. Polski złoty na fali pogorszenia sentymentu na rynku, podobnie jak waluty regionu silnie tracił na wartości. I tak EUR/PLN testował poziom blisko 4,5500, podczas gdy USD/PLN zbliżył się pod 3,2700. Inwestorów elektryzuje dzisiejsza publikacja na temat polskiego PKB, gdzie w I kwartale szacuje się dynamikę na poziomie 1% r/r.