Wolumen handlu od dłuższego czasu utrzymuje się na "wakacyjnych" poziomach. Brak kierunku dominuje również na większości głównych par walutowych. Jest mało prawdodobne aby w tym tygodniu nastąpiły wybicia z trwających konsolidacji. Zmienność implikowana opcji systematycznie spada - rynek jest skłonny coraz mniej płacić za ubezpieczenia przed silniejszymi zmianami cen.
Dzisiaj w centrum uwagi będzie miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy. Pozytywna niespodzianka jest mało prawdopodobna, biorąc pod uwagę wczorajszy raport ADP. Rynek nie powinien silniej zareagować nawet jeśli dane okażą się stosunkowo słabe. Ruchy na głównych parach będą najprawdopodobniej utrzymane w ostatnich zakresach. Równolegle będzie trwała konferencja prasowa Tricheta, ale nie powinna wnieść nic nowego. W EBC coraz większą przewagę uzyskują zwolennicy bardziej aktywnej i "kreatywnej" polityki monetarnej pochodzący z mniejszych krajów członkowskich. Z drugiej strony Trichetowi zależy na utrzymaniu oczekiwań inflacyjnych na niskim poziomie. Wydźwięk konferencji powinien być więc neutralny dla eurodolara.
[b]EURPLN[/b]
Złoty kontynuował wczoraj umocnienie po wybiciu dołem z konsolidacji. Trend spadkowy na EURPLN wyraźnie przyśpieszył i kurs testował barierę 4,35. Dzisiaj obserwujemy lekkie osłabienie złotego w reakcj na pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych. Zbliżanie się długiego weekendu w USA ogranicza aktywność na rynku. Najbliższym oporem będą okolice 4,3950 przy zniesieniu 23,6%. Silną strefą oporu będzie 4,43-4,45, w pobliżu przebitego wsparcia i jednocześnie dwóch zniesień fibo ostatniej fali spadkowej. W dalszej części dnia większej reakcji można spodziewać się po danych z amerykańskiego rynku pracy.
[b]EURUSD[/b]