To była trudna zima dla hotelarzy. Bardzo wysokie były m.in. koszty ogrzewania. – Nieliczni właściciele zdecydowali się zamknąć obiekty na ten czas – mówi Marcin Mączyński, sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego (IGHP). Nieczynne były głównie hotele, które zimą mają zwykle niskie obłożenie.
Niepokojące sygnały płynęły z branży już jesienią, na co zwraca uwagę Eliza Maćkiewicz z Travelist.pl. – Jak się jednak wydaje, rzeczywistość okazała się dużo bardziej sprzyjająca. Na zamknięcie w sezonie zimowym zdecydowało się niewiele obiektów, a wyniki sprzedaży ferii, a potem marca pokazują, że Polacy na szczęście nie zostali w domach. Nie pozostaje to bez wpływu na nastroje hotelarzy. Te przed zbliżającym się sezonem letnim są umiarkowanie pozytywne – ocenia Maćkiewicz. – Największymi wyzwaniami dla branży są inflacja i wzrost kosztów, co oznacza konieczność drastycznych podwyżek cen. A to przekłada się i na liczbę rezerwacji, i na długość pobytów – zwraca uwagę.
Ceny w górę
Analizy Hotel Professionals dowodzą, że styczeń i luty tego roku w większości miast wypadł lepiej niż analogiczne miesiące w 2022 r. (60 proc. obłożenia w 2023 r., 44 proc. w 2022 r.). Ceny noclegów wzrosły średnio o 28 proc.
Także z comiesięcznej branżowej ankiety IGHP wynika, że w lutym po kilku miesiącach trendu spadkowego hotele w porównaniu ze styczniem wyraźnie poprawiły wyniki. Zmalała grupa hoteli z frekwencją poniżej 30 proc., istotnie zwiększyła tych z obłożeniem powyżej 50 proc., w tym 17 proc. obiektów miało frekwencję powyżej 70 proc. Zmniejszyła się także różnica między wynikami hoteli wypoczynkowych i biznesowych.
IGHP sprawdza rezerwacje m.in. na wydłużony weekend wielkanocny. W ankiecie przeprowadzonej 6-9 marca wzięło udział 168 hoteli ze wszystkich województw. – Poziom rezerwacji na ten okres jest na razie niski. 33 proc. ankietowanych hoteli ma obłożenie poniżej 30 proc. Do tego należy dodać grupę 27 proc. obiektów, które nie sprzedają oferty specjalnej na Wielkanoc – wskazuje IGHP. – Hoteli wypełnionych w ponad 50 proc. jest 22 proc. Obiekty biznesowe, podobnie jak w czasie ferii zimowych, wypadają wyraźnie gorzej niż wypoczynkowe. Połowa nie sprzedaje oferty, a obłożenie poniżej 30 proc. notuje 36 proc. obiektów. W hotelach wypoczynkowych 10 proc. nie sprzedaje oferty, a 23 proc. ma obłożenie poniżej 30 proc. Połowa obiektów jest już jest zapełniona w ponad 50 proc. Frekwencję powyżej 70 proc. ma 17 proc. hoteli.