Notowania Selvity rozpoczęły środową sesję od zwyżek. Po południu akcje kosztowały 83,5 zł, co oznaczało prawie 6-proc. zwyżkę. Towarzyszyły jej wysokie obroty. Tylko w pierwszej połowie sesji ich wartość sięgnęła 2 mln zł. Kurs jest najwyżej od początku roku. Do maksimum z grudnia 2021 r. brakuje mu 6 proc.
Inwestycje i przejęcia
Rynek pozytywnie zareagował na wyniki za I półrocze (były zgodne z wcześniejszymi szacunkami) i zapowiedzi dalszego rozwoju. Selvita chce rosnąć szybciej niż rynek.
Segment usług odkrywania leków w ujęciu globalnym w zeszłym roku miał wartość 16,1 mld USD. Na 2026 r. prognozowany jest wzrost do 31,4 mld USD, co oznacza CAGR (skumulowana roczna stopa wzrostu) w wysokości 9,8 proc. Z kolei dla rynku CRO (contract research organization) wskaźnik ten na lata 2020–2024 sięga 9,4 proc. – Selvita dogoniła już średniej wielkości firmy CRO. Mamy taką rentowność jak one, mimo naszej wysokiej dynamiki – zaznacza prezes Selvity Bogusław Sieczkowski. Dodaje, że biznes grupy będzie dalej rósł wraz z poszerzaniem zakresu świadczonych przez nią usług i kontraktowaniem wysokomarżowych projektów. W ostatniej dekadzie skumulowana roczna stopa wzrostu Selvity wyniosła 57 proc. Cel strategiczny na lata 2022–2025 to ponad 23 proc. CAGR organicznych przychodów (w I półroczu 2022 r. przekroczono ten cel).
Spółka buduje centrum badawczo-rozwojowe w Krakowie, które ma ruszyć w przyszłym roku. – Na ten moment mieścimy się w budżecie – mówi prezes.