Czy kryptowaluty dadzą znów świetnie zarobić?

Branża wirtualnych walut wchodzi w nowy rok w szampańskich nastrojach. Zwyżkom cen bitcoina ostatnio sprzyjało wszystko, ale w 2025 roku może im zagrozić Rezerwa Federalna.

Publikacja: 31.12.2024 06:00

Zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa dało duży impuls do wzrostów na rynku kryptowalut. Pod jego rząda

Zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa dało duży impuls do wzrostów na rynku kryptowalut. Pod jego rządami USA mogą stworzyć narodową rezerwę bitcoinów, co zwiększyłoby popyt na tę wirtualną walutę. Fot. Justin Chin/Bloomberg

Foto: Justin Chin

2024 rok należał do bitcoina i kryptowalut. Inwestorzy mieli prawo przeżywać euforię, przyglądając się ich notowaniom. O ile kurs bitcoina zaczynał rok w okolicach 42 tys. dolarów, o tyle w grudniu po raz pierwszy w historii przebił poziom 100 tys. dol. Ostatnie 12 miesięcy przyniosło wiele dobrych wieści dla branży kryptowalutowej. Najpierw amerykański regulator zatwierdził pierwsze spotowe ETF-y na bitcoina (a później na ether), potem nastąpił halving, czyli ograniczenie przyrostu podaży bitcoina o połowę, a w listopadzie wybory prezydenckie w USA wygrał Donald Trump, czyli kandydat niezwykle przychylnie nastawiony do branży kryptowalutowej. Inwestorzy spodziewają się więc bardziej przyjaznych regulacji dla tego sektora i powstania amerykańskiej narodowej rezerwy bitcoinów. To powinno sprzyjać dalszym wzrostom notowań kryptowalut. Czy jednak po tak dobrym roku możliwe jest jeszcze wypracowanie dużych stóp zwrotu na tym rynku?

Czytaj więcej

Ameryka nie wykopie wszystkich bitcoinów. Obietnica Trumpa nie do spełnienia

Okazja dla altcoinów

Teoretycznie bitcoinowi powinny sprzyjać w nadchodzącym miesiącu zarówno czynniki podażowe, jak i popytowe. Przyrost podaży został ograniczony w wyniku halvingu, a popyt może zapewniać rząd USA (tworząc rezerwę kryptowalut), a także inwestorzy instytucjonalni oraz indywidualni, skuszeni tym, że bitcoin staje się częścią finansowego mainstreamu.

– Historyczna stopa zwrotu kryptowalut sprawia, że inwestorom coraz trudniej jest uzasadnić ich brak w portfelu inwestycyjnym. Dlatego spodziewamy się, że w 2025 r. coraz więcej inwestorów zacznie angażować się w krypto aktywa, stosując strategię uśredniania kosztów w dolarach (DCA) – zaczynając od niewielkich kwot i stopniowo zwiększając poziom inwestycji. W perspektywie 2025 r. przyspieszy dynamiczny wzrost udziału kryptowalut w portfelach, który rozpoczął się w 2024 r. – mówi „Parkietowi” Mark Greenberg, globalny dyrektor ds. zarządzania aktywami w giełdzie kryptowalutowej Kraken.

fot. w. kompała

Nie brak więc prognoz, że kolejnym poziomem do przebicia będzie w 2025 r. 200 tys. USD. Poziom ten zostałby osiągnięty już przy zwyżkach wynoszących około 50 proc. w ciągu 12 miesięcy – czyli jak na rynek kryptowalut dalekich od euforii. Sięgnięcia przez bitcoina poziomu 200 tys. w ciągu roku spodziewa się m.in. Standard Chartered.

– W związku z pozytywnymi nastrojami po wyborach w USA i ze zwiększonym popytem na kryptowaluty, kurs bitcoina poszybował w notowaniach powyżej psychologicznej bariery, tj. 100 tys. dol. Do niedawna pozostawała ona tylko w sferze marzeń. Ale w przypadku utrzymania trendu wzrostowego w nadchodzących miesiącach bitcoin może osiągnąć wartości od 140 do nawet 200 tys. dol. Mamy tutaj wiele czynników sprzyjających bitcoinowi – zainteresowanie instytucji wchodzących z ogromnym kapitałem i ograniczenie inflacji, które widzą zarówno instytucje, jak i zwykli obywatele. Do tego dochodzą sprzyjające regulacje płynące zza oceanu. Finalnie na tej podstawie może stworzyć się bardzo silne FOMO, czyli poczucie, że jeśli nie jesteś na tym rynku, dużo tracisz, co bywa zgubne dla inwestorów – twierdzi Mateusz Skiba, ekspert firmy kryptowalutowej Ari10.

Zwyżki bitcoina mogą pociągnąć w górę też mniejsze kryptowaluty. – Na początku grudnia indeks sezonu altcoinów (altcoin season index) przekroczył barierę 75 punktów, która oznacza początek sezonu altów. Później spadał, ale nie brakuje już tokenów natywnych blockchainów, które zanotowały w ostatnich 90 dniach dwu-trzykrotne wzrosty. Wśród najwięcej zyskujących znalazły się Hedera, Sui czy Stellar. Uważam to jednak dopiero za początek, a dopiero rok 2025 powinien przynieść znaczące wzrosty. Jeśli bowiem mamy powtórzyć scenariusz z poprzednich lat, to dopiero gdy cena bitcoina zacznie się stabilizować w kanale bocznym, a ether pobije swoje dotychczasowe historyczne maksima z 2021 r., rozpocznie się prawdziwy rajd altów w górę. Inwestorzy bowiem wtedy przechodzą najpierw z bitcoina do etheru (drugiej co do wielkości kapitalizacji kryptowaluty), a potem pozostałych, co wywołuje przy niższej kapitalizacji pozostałych kryptowalut odpowiednio większe wzrosty – wskazuje w rozmowie z „Parkietem” Maciej Hercej, menedżer działu operacji w platformie kryptowalutowej Kanga.

Część ekspertów prognozuje również, że rynek kryptowalut stanie się w 2025 r. mniej zmienny. Dojrzewa on bowiem wraz z coraz większą adopcją kryptowalut przez inwestorów instytucjonalnych.

– Zmienność kryptowalut od dawna wykazuje tendencję spadkową. Wzrost popularności wśród inwestorów mainstreamu, jak i rosnąca płynność zmniejszają podatność rynku na gwałtowne wahania cen. Wraz udostępnieniem ETF-ów na kryptowaluty szerszemu gronu inwestorów w nowym roku spodziewamy się dalszego spadku zmienności. Może to pobudzić dalszą adopcję ze strony inwestorów, którzy charakteryzują się niższą tolerancją na ryzyko – uważa Greenberg. Spodziewa się też, że na rynku będzie więcej stablecoinów, czyli kryptowalut powiązanych kursowo z walutami tradycyjnymi. – Nie jest tajemnicą, że aktywność stablecoinów jest zdominowana przez parę aktywów USDT i USDC. W 2025 roku ta „wielka dwójka” po raz pierwszy zetknie się z realną konkurencją ze strony nowej generacji stablecoinów, które będą posiadać przewagę regulacyjną i regionalną. Zwiększona konkurencja przyniesie korzyści użytkownikom, oferując im więcej narzędzi do zarządzania cyfrowymi walutami fiducjarnymi, podczas gdy dywersyfikacja może pomóc w zarządzaniu ryzykiem niewypłacalności emitentów stablecoinów – dodaje Greenberg.

Czytaj więcej

Jak Chińczyk bezinteresownie, za 30 mln dolarów, uratował kryptowalutowy biznes Trumpów

Fed wyznaczy trendy?

Wiele na rynku będzie zależało też od tego, co zrobi Fed.

– Patrząc na warunki finansowe w USA (NFCI) oraz historyczne dane dotyczące bitcoina, można dostrzec korelację między nimi a dynamiką cen tej kryptowaluty. Wskaźnik NFCI, publikowany przez Federal Reserve Bank of Chicago, jest jednym z kluczowych narzędzi, które obrazują „łatwość” lub „trudność” finansowania w gospodarce. Obecnie indeks wskazuje, że w gospodarce USA jest tak samo łatwo o finansowanie, jak w szczycie prowadzenia programu QE w 2021 r. W przeszłości jednak jego wzrost, będący oznaką zacieśnienia warunków finansowych, wielokrotnie wywierał presję na rynki aktywów ryzykownych – w tym bitcoina – mówi „Parkietowi” Daniel Kostecki, główny analityk rynkowy w polskim oddziale CMC Markets.

Jeśli więc Fed negatywnie zaskoczy inwestorów swoją polityką pieniężną, to może sprowokować duży odpływ kapitału z rynków ryzykownych aktywów, w tym z rynku kryptowalut.

– Każde znaczące zacieśnienie NFCI – jak w latach 2017–2018 – wiązało się z wyraźnymi spadkami na rynku bitcoina. Przykładowo, podczas zacieśnienia w 2018 r. cena bitcoina spadła z około 20 000 dol. do poziomów poniżej 4000 dol. Jeśli podobny scenariusz zacieśnienia powtórzy się w 2025 r., możliwe jest, że bitcoin ponownie zanurkuje, osiągając wartości zbliżone do 26 000 dol. lub nawet 16 000 dol., w zależności od siły odpływu kapitału. Choć bitcoin zyskał na popularności, jego ryzykowny charakter czyni go szczególnie podatnym na zmienność rynkową w okresach wysokiej niepewności gospodarczej. Jeśli Fed zdecyduje się na wolne tempo obniżek lub ich brak lub ograniczenie płynności w systemie finansowym, popyt na kryptowaluty prawdopodobnie spadnie. Warto zauważyć, że scenariusz taki może być dodatkowo pogłębiony przez umacniającego się dolara – uważa Kostecki.

Oczywiście, przecena może być okazją do zakupów...

Są już podstawy do stworzenia narodowej rezerwy bitcoinowej

Amerykański prezydent elekt Donald Trump wielokrotnie deklarował, że chce uczynić USA kryptowalutową stolicą świata i że chce stworzyć narodową, strategiczną rezerwę bitcoinów. Jego plany mogą bardzo pozytywnie wpłynąć na notowania wirtualnych aktywów w 2025 r. Tworzenie rezerwy strategicznej bitcoinów pobudziłoby bowiem popyt na nie, który mógłby pociągnąć w górę również notowania innych kryptowalut.

Rząd USA posiadał pod koniec 2024 r. 198,1 tys. bitcoinów, które przejął na różne sposoby. Stanowiło to około 1 proc. podaży tej wirtualnej waluty. Pojawiały się propozycje, by narodowa amerykańska rezerwa posiadała 1 mln bitcoinów. Jej zbudowanie oznaczałoby więc potężne zakupy. Według ekspertów Superfund TFI stworzenie takiej rezerwy kryptowalut byłoby już obecnie technicznie możliwe, a mogłoby skłonić do podobnego kroku choćby Szwajcarski Bank Narodowy. Według danych portalu Bitcoin Treasuries pod koniec grudnia w rękach rządów z całego świata znajdowało 513 770 bitcoinów. Ich drugim po USA największym posiadaczem były Chiny (190 tys.), a kolejne miejsca zajmowały: Wielka Brytania (61 245), Ukraina (46 351) i Bhutan (11 688).

Tymczasem w bitcoinowych ETF znajdowało się pod koniec 2024 r. około 5 proc. podaży tej wirtualnej waluty. Największym pojedynczym posiadaczem bitcoinów była natomiast firma MicroStrategy, która miała ich na pod koniec grudnia 439 tys. Nigdy nie sprzedawała swoich bitcoinów, a od wyborów prezydenckich w USA mocno zwiększyła ich zakupy. Wśród dużych posiadaczy bitcoinów jest też m.in. spółka Elona Muska Tesla mająca ich w grudniu 9720.

Kryptowaluty
Ameryka nie wykopie wszystkich bitcoinów. Obietnica Trumpa nie do spełnienia
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Kryptowaluty
Rynki w korekcie
Kryptowaluty
Bitcoin wrócił do bicia rekordów. Będzie ich więcej przed świętami?
Kryptowaluty
Euforia day traderów, duzi gracze ostrożni przed Fedem
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay
Kryptowaluty
Bitcoin przebił 100 tysięcy dolarów. Czy jego kurs podwoi się w rok?
Kryptowaluty
Bitcoin powyżej 100 tys. dolarów. Jak mocno może jeszcze zdrożeć?