Zgodnie z zapowiedziami w tzw. specustawie powodziowej rząd przygotował szczególne wsparcie dla poszkodowanych, którzy mają kredyt mieszkaniowy. Przez 12 miesięcy realizację ich zobowiązań wobec banku (łącznie ratę kapitałowo-odsetkową) weźmie na siebie Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. To bezzwrotna pomoc, a nie kolejna pożyczka czy chwilowe odroczenie terminu. I jak mówił premier Donald Tusk, przynajmniej przez rok powodzianie będą mieli spokój ze spłatą swoich kredytów.
Dla kogo roczne umorzenie kredytu mieszkaniowego
Z przyjętego przez rząd projektu wynika, że po tego typu pomoc będą mogli sięgnąć powodzianie, których obarczony hipoteką dom lub mieszkanie zostały uszkodzone lub zniszczone wskutek powodzi oraz chociażby czasowo utracili możliwości korzystania z tego domu lub lokalu mieszkalnego.
Dodatkową przesłanką jest to, że odpowiednie wnioski będą mogły składać osoby z miejscowości i gmin, które znalazły w rządowym wykazie terenów dotkniętych przez powódź i ma tam zastosowanie ustawa o szczególnych rozwiązaniach dotyczących usuwania skutków powodzi.
– Mówiąc w uproszczeniu, to pomoc dla tych kredytobiorców, którym woda zniszczyła domy i mieszkania – zaznacza Bartosz Turek, ekspert finansowy w HREIT. – Niezwykle potrzebna w tym trudnym okresie, choć zapisy w projekcie ustawy budzą pewne wątpliwości interpretacyjne – zauważa.