O takiej decyzji rządu spekulowano od kilku dni mimo oficjalnych wypowiedzi m.in. wicepremiera Jarosława Gowina, że kolejny lockdown jest zbędny.
- Pandemia nasila się, więc nasza odpowiedź musi być zdecydowana - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Zostaną otwarte tylko sklepy spożywcze, a drogerie, galerie będą zamknięte już od soboty. Zmieniane są też liczby możliwych wejść klientów także w sklepach spożywczych – w tych z poniżej 100 mkw. powierzchni będzie to 1 osoba na 10 mkw. W większych sklepach na 15 mkw.
Centra handlowe już i tak zmagały się z odpływem klientów. Z danych ShopperTrak Index Poland wynika, że w tygodniu do 25 października spadł on 48,9 proc. w ujęciu rocznym, w kolejnym – do 1 listopada, o 39,5 proc. We wrześniu w ujęciu rocznym spadek liczby klientów wynosił 24,7 proc. W stosunku do sierpnia widać skok frekwencji o 12,4 proc., co było utrzymaniem trendu z ostatnich miesięcy i dobrym prognostykiem na kolejne. Ogromny wzrost zachorowań w sierpniu spowodował jednak odpływ klientów. Dodatkowo kłopoty centrów pogłębiło zamkniecie placówek gastronomicznych, które mogły sprzedawać tylko w formule na wynos lub z dostawą do klienta.