Marcin Marczuk radca prawny, partner zarządzający, KMD.Legal.
Tak określone zadania rady determinować mają perspektywę nadzoru w ramach stosunków wewnętrznych w spółce. Rada stoi w tej konfiguracji organów na straży prawidłowego i rzetelnego wykonywania przez zarząd swoich zadań. Z drugiej strony to zarząd przedstawia radzie informacje będące podstawą do dokonywania przez nią ocen i to zasadniczo wobec wykonywania swych kompetencji na posiedzeniach, a nie indywidualnie przez swoich członków.
Nagłaśniane przypadki poważnych nieprawidłowości, trwających w spółkach mimo sprawowanego nadzoru rady, doprowadziły do ostatniej dużej nowelizacji KSH. Podstawową optykę ustawodawcy stanowi przekonanie o konieczności zmiany modelu nadzoru, i to we wszystkich spółkach kapitałowych. W przypadku kształtujących go przepisów przewidziano grupę uprawnień, które w istocie wyznaczają horyzont powinności nie tylko organu, ale i powinności osobistych członków organu. Nie sposób nie odnotować tych zmian, które „przesuwają” radę bliżej funkcji zewnątrz korporacyjnych zarządu, a mianowicie na płaszczyźnie reprezentacji spółki i odpowiedzialności za prowadzenie jej spraw.
W ostatnim czasie nie sposób również nie zaobserwować – w szczególności w kontekście spółek publicznych – zmieniającej się optyki organów władzy publicznej co do oczekiwań odnośnie do zakresu sprawowanego przez członków rady nadzoru. Ujawniane na rynku kapitałowym ich skutki pokazują, że wzorzec działania rady ulega ewolucji w stronę większej staranności i wnikliwości, wręcz bezpośredniości kontroli poszczególnych aspektów funkcjonowania spółki i jej perspektyw z możliwością pomijania pośrednictwa zarządu. Ten zwiększony zakres powinności ustawowo przyznanych członkom rad przekłada się na zakres odpowiedzialności za działania nadzorowanej spółki. Postępowanie organów nadzoru (takich jak KNF, PANA, UOKiK), orzecznictwo administracyjne i samo prowadzenie postępowań restrykcyjnych z określonymi założeniami wyjściowymi (we wnioskowaniu ex post) pozwala dostrzec, że powszechnym staje się – przy stwierdzanych naruszeniach prawa w spółce lub działaniu nie w jej interesie – zarzucanie niedopełnienia obowiązków kontroli przez członków organów nadzorujących (por. m.in. wyroki WSA w Warszawie w sprawach VI SA/Wa: 2657/21, 2677/21, 2743/21). Reakcją wielu spółek jest zwiększenie znaczenia dokumentacji kontrolnej w postaci stosowania szeregu procedur wewnętrznych lub sprawozdań doradczych, przy czym panuje tu szeroka dowolność. Mogą to być także cykliczne sprawozdania audytowe o kontroli wynagrodzeń, polityki personalnej, stosowanych lewarach finansowych, sprawozdania kwartalne komitetów i każde inne, wskazujące na racjonalne i cykliczne badanie interesu spółki dla poszczególnych aspektów jej funkcjonowania.
Wobec powyższego pojawiają się uzasadnione wątpliwości co do miary rzeczywistego ryzyka związanego z pełnieniem funkcji członka rady. Przy aktualnych tendencjach organów władzy publicznej oraz kierunku orzecznictwa sądów w sprawach dotyczących sankcji nakładanych na członków rad za naruszenia dokonane przez spółkę można postawić tezę, że ryzyko to staje się nieproporcjonalnie wysokie w stosunku do typowego i rzeczywistego zaplecza merytorycznego rady, jak i wynagrodzeń rynkowych uzyskiwanych z tytułu sprawowanego nadzoru.