Obsługa danych

Aktualizacja: 06.02.2017 03:00 Publikacja: 14.12.1999 23:01

Obsługa danych należy do najważniejszych kryteriów oceny każdego programu giełdowego. Rewelacyjne narzędzie może być w praktyce niemal zupełnie bezużyteczne ze względu na trudności w uzupełnianiu notowań. Z drugiej strony, popularność wielu przeciętnych programów giełdowych wiąże się z łatwością obsługi danych i dostępnością plików z codziennymi notowaniami.

Obsługa danych na stronie internetowej Profesjonalnego Inwestora na inwestor.parkiet.com.pl By skorzystać z tych danych trzeba dysponować komputerem podłączonym do internetu i programem, który umie rozpakować pliki zip (najlepiej WinZip). Należy połączyć się z serwerem Parkietu (www.parkiet.com.pl) i wejść na stronę Profesjonalnego Inwestora. W lewej części witryny znajdują się linki do różnych działów - nas interesuje opcja DANE. Na stronie Profesjonalnego Inwestora dostępne są następujące bazy danych w formacie dla Metastocka: Akcje, Futures, Sektory oraz plik sesja.prn, który zawiera wyniki ostatniej sesji. Aby ściągnąć dane klikamy w odpowiedni link. Wybieramy opcję Zapisz na dysku i wskazujemy miejsce w którym plik ma być zapisany. Następnie korzystając z np. WinZip-a rozpakowujemy dane. Jeżeli ktoś zaopatrzył się w pełną bazę MetaStocka nie musi za każdym razem ściągać tego olbrzymiego pliku - wystarczy sesja.prn - Downloader umożliwia automatyczną aktualizację bazy. Trzeba z menu Tools wybrać opcję Convert - ustawienie parametrów konwersji - wskazać ścieżkę dostępu do pliku sesja.prn, a w drugim polu wskazać miejsce na dysku w którym znajdują się pliki MetaStocka. PŻ Najpopularniejsze w Polsce programy giełdowe wykorzystują wyłącznie informacje o cenach i wolumenie bądź obrotach na sesji. Dotyczy to przede wszystkim programów do analizy technicznej używanych przez większość skomputeryzowanych inwestorów. Jeśli dodatkowo uwzględnimy osoby korzystające wyłącznie z klasycznej analizy portfelowej, bazującej także na kursie papierów i wolumenie (obrotach), udział ten wzrośnie o kolejne kilka procent. Z tego względu, omawiając metody aktualizacji danych ograniczę się wyłącznie do tej grupy programów.

W początkowym okresie funkcjonowania warszawskiej giełdy, gdy lista spółek publicznych nie przekraczała kilkanastu pozycji, można było sobie pozwolić na ręczną aktualizację notowań. Ten czas minął jednak bezpowrotnie. Dzisiaj, przy niemal 300 notowanych na giełdzie walorach zapewne żaden inwestor nawet nie myśli o takiej metodzie uzupełniania danych.

Ważne kryterium Problem przechowywania i aktualizacji notowań w programach giełdowych należy rozpatrywać w kilku aspektach. Nabywając dodatkowy program, zwłaszcza innego producenta, warto zwrócić uwagę na sposób aktualizacji notowań (stosowany format danych), możliwości ich konwersji, a także funkcje importu i eksportu danych do innych formatów. Brak wymienności pomiędzy sobą baz danych różnych programów wiąże się z koniecznością wielokrotnego uzupełniania danych. Warto przy tym pamiętać, iż o ile programy zachodnie są najczęściej zgodne ze sobą i mogą wykorzystywać swoje bazy danych naprzemiennie, o tyle polskie produkty wymogu tego na ogół nie spełniają. Wyjątek stanowią programy firmy Motte (Cyklop, Tsunami, Horyzont i wszystkie wersje Kapitału), dla których producent zaproponował wspólną bazę danych. Oznacza to, że dopisując notowania do dowolnego programu natychmiast "widzimy" je również w pozostałych produktach.

Uniwersalny język Dominujący format notowań giełdowych z jakiego korzystają praktycznie wszystkie programy giełdowe to format tekstowy oparty o kod ASCII. Przypomnę, że kod ten, opracowany przez programistów amerykańskich jeszcze w latach 60-tych miał umożliwić stworzenie uniwersalnego języka (takiego informatycznego esperanto) pozwalającego na wymianę danych pomiędzy różnymi komputerami. Producenci oprogramowania giełdowego dostrzegli ten problem na przełomie lat 70 i 80-tych. Tworzone w tym okresie programy komputerowe dla inwestorów przechowywały notowania giełdowe w formatach wzajeatybilnych. Ograniczone możliwości analityczne większości programów powodowały, że inwestorzy do analizy rynku wykorzystywali wiele różnych programów. Problem jednego wspólnego formatu danych nabrał wówczas istotnego znaczenia. Doskonałym rozwiązaniem okazały się pliki tekstowe (ASCII).

Tekst jest fragmentem artykułu, który w całości znajduje się w numerze listopad '99 miesięcznika Profesjonalny Inwestor.

Karol Jarzyński

Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie
Inwestycje
Złoto już powyżej 3300 dolarów za uncję
Inwestycje
Złoto może być nawet dwa razy droższe
Inwestycje
Krajowy popyt na obligacje nie odpuszcza
Inwestycje
Trump przegrywa we własną grę. Na rynkach ogromny chaos