Wstęgi średnich ruchomych

Aktualizacja: 06.02.2017 01:53 Publikacja: 15.05.2000 00:01

Wstęga średnich to dość zaawansowane narzędzie analizy technicznej. Łączy w sobie kilka innych, prostszych metod, jak: średnie ruchome, zmienność czy stałe odchylenie od średniej. Stosowanie wstęgi pozwala monitorować rynki, którymi jesteśmy zainteresowani. Można ją także wykorzystać jako jeden z elementów kompleksowej strategii inwestycyjnej.

Rynki poruszają się w trendach. Ich odpowiednia identyfikacja to podstawa sukcesu inwestycyjnego. Jednak to nie wystarczy, by zarabiać na giełdzie. Wyobraźmy sobie taką sytuację: dobrze oznaczamy trend wzrostowy i rynek zwyżkuje, poruszając się zgodnie z naszymi przewidywaniami. Ceny mogą gwałtownie poruszać się w ramach tej tendencji, notując lokalne ruchy w górę lub w dół. Jeśli zajmiemy długą pozycję na lokalnej górce, to mimo iż dobrze określiliśmy trend, możemy stracić pieniądze. Zanim rynek ponownie wzrośnie ponad naszą cenę zakupu może upłynąć sporo czasu, a nasza cierpliwość zapewne skończy się i zmusi nas do zamknięcia pozycji ze stratą.

Średnie kroczące Aby wygładzić trend rynkowy inwestorzy stosują średnie kroczące kursu. W czasie trendu wzrostowego średnia zwykle stabilnie rośnie, informując nas o kierunku tendencji. Dodatkowo, średnia stanowi zwykle istotny poziom wsparcia. W zależności od badanego trendu różne średnie tworzą poziomy wsparcia odpowiedniego dla siebie rzędu. I tak średnia 5-dniowa to wsparcie krótkoterminowe, a 20-dniowa - średnioterminowe. Odwrotnie wygląda sytuacja w czasie trendu spadkowego. Średnia zniżkuje i stanowi poziom oporu dla wzrostów kursu.

Po narysowaniu średniej kroczącej kursu uzyskujemy dwie ważne informacje. Po pierwsze, jaki jest kierunek trendu i po drugie - gdzie znajduje się wsparcie lub opór. Wtedy kolejnym krokiem jest ustalenie, jak daleko cena może oddalić się od analizowanego przez nas trendu. Do określenia tego elementu stosuje się właśnie wstęgi średnich ruchomych.

Rodzaje wstęg Koperty Technicy przez dziesiątki lat tworzyli nowe i udoskonalali stare narzędzia analityczne, m.in. opracowali kilka rodzajów wstęg średnich. Jednym z nich jest tzw. koperta (ang. envelope), czyli prosta wstęga średnich liczona jako stałe odchylenie procentowe od średniej. Na wykresie 1 widzimy wykres kontynuacyjny notowań kontraktów terminowych na indeks WIG20 (WIG20 futures) oraz kopertę liczoną jako 10-proc. odchylenie od 20-dniowej średniej kroczącej.

John J. Murphy w książce "Analiza techniczna rynków finansowych" sugeruje, by gracze krótkoterminowi stosowali kopertę 3-proc. wokół średniej 21-dniowej, średnioterminowi - kopertę 5-proc. wokół średniej z 10 tygodni lub 10-proc. wokół średniej 40-tygodniowej.

To najprostszy sposób rysowania wstęgi średnich, ale niekoniecznie najlepszy. Gdy zmienia się sytuacja rynkowa (np. w czasie gwałtownego trendu), koperta nie spełnia już swego zadania, ponieważ nie jest w stanie dostosować się do zmiennych warunków na rynku. Tej wady nie ma najpopularniejsza wstęga - wstęga Bollingera.

Wstęga Bollingera John Bollinger dołączył do koncepcji prostej wstęgi element statystyczny. Zastosował odchylenie standardowe. Jego wstęga jest oddalona od bazowej średniej na odległość 2-krotnego odchylenia standardowego. Dzięki temu szerokość średniej jest uzależniona od sytuacji rynkowej. Gdy zmienność jest duża, wstęga oddala się bardziej, a gdy niewielka - wraca w pobliże bazowej średniej. Pozwala to na lepsze dostosowanie wstęgi do warunków rynkowych, a co za tym idzie - generowanie bardziej wiarygodnych sygnałów.

Wstęga oparta na liczbach Fibonacciego Interesujące sygnały można również uzyskać, stosując wstęgę średnich opartą na liczbach Fibonacciego. Wybór liczby sesji oraz wielkość odchylenia standardowego każdy inwestor może wybrać sam, zgodnie z własnymi preferencjami. Ja stosuję średnią z 34 dni oraz odchylenie standardowe równe 2,618 (formuła tej wstęgi w języku programu MetaStock znajduje się w "Poradniku inwestora").

Użycie takych sygnałów. Występują one wprawdzie dość rzadko, ale już samo zbliżenie się wykresu ceny do jednego z ograniczeń wstęgi mówi, że prawdopodobieństwo zmiany trendu jest wysokie. Przy takich założeniach wstęga ta może stanowić element kompletnej strategii inwestycyjnej. Na wykresie 3 widzimy wykres notowań akcji BRE oraz wstęgę opartą na liczbach Fibonacciego o wspomnianych parametrach. Okazuje się, że sygnały generowane przez nią są bardziej wiarygodne od klasycznej wstęgi Bollingera.

Jeszcze lepsze sygnały można uzyskać, stosując opisywaną wstęgę na wykresie tygodniowym. Pokazuje to wykres 4 (notowania akcji BRE w ujęciu tygodniowym). Dojście wykresu notowań do jednego z ramion wstęgi zwykle owocowało szybką zmianą tendencji na rynku.

Jak interpretować i stosować wstęgi średnich Interpretacja Interpretacja tego narzędzia analizy technicznej jest bardzo prosta. Wstęga średnich kroczących generalnie powinna obejmować na tyle dużą część notowań, by każde jej opuszczenie przez kurs akcji było prawdopodobnym punktem zwrotnym na rynku. I tak: gdy cena zwyżkuje ponad górne ramię wstęgi, można spodziewać się wyczerpania ruchu i spadku notowań, a gdy notowania spadną poniżej dolnego ramienia - prawdopodobne jest odbicie w górę.

Oczywiście, w zależności od sytuacji rynkowej różnie z tym bywa. W czasie silnych trendów rynek może przez dłuższy czas utrzymywać się ponad ograniczeniem wstęgi. W trendach bocznych już jednodniowe pokonanie ograniczenia wstęgi owocuje zwykle zwrotem rynku. Z przykładem odmiennego zachowania rynku względem wstęgi w zależności od sytuacji mamy do czynienia na wykresie 5 (notowania Howella). Dlatego wstęga Bollingera wydaje się lepszym narzędziem niż koperta. W zależności od zmienności rynku ramiona wstęgi bardziej lub mniej oddalają się od średniej. Gdy trend jest gwałtowny i silny, wstęga szybciej reaguje na wahania kursu. W trendach horyzontalnych, gdy zmienność jest niewielka, wstęga utrzymuje się blisko wykresu ceny.

Wybór najlepszej wstęgi zależy od tego, czy służy ona do monitorowania pozycji na rynku, czy też jako element systemu inwestycyjnego. W tej pierwszej sytuacji należy wybrać taką, która obejmuje ok. 95% wahań na rynku. Najlepsza wydaje się więc spełniająca ten warunek wstęga Bollingera. Jeżeli chcemy, by sygnał wstęgi średnich stanowił składnik systemu, potrzebujemy narzędzia o większej wiarygodności, dającego sygnały rzadsze, ale pewniejsze niż wstęga Bollingera. Do takich zastosowań lepsza wydaje się wykorzystująca złoty podział wstęga Fibonacciego.

Tekst jest fragmentem artykułu, który w całości znajduje się w numerze maj '00 miesięcznika Profesjonalny Inwestor.

Piotr Wąsowski

Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie
Inwestycje
Złoto już powyżej 3300 dolarów za uncję
Inwestycje
Złoto może być nawet dwa razy droższe
Inwestycje
Krajowy popyt na obligacje nie odpuszcza
Inwestycje
Trump przegrywa we własną grę. Na rynkach ogromny chaos