Zabezpieczanie pozycji

Aktualizacja: 06.02.2017 03:51 Publikacja: 15.09.2000 00:01

Czytając książki poświęcone instrumentom pochodnym większość inwestorów nie wie,

jak podane przykłady zabezpieczania pozycji zastosować w praktyce.

Zobaczmy, jak to się robi.

K ażdy inwestor wchodząc na rynek oczekuje, że jego inwestycje w określone walory przyniosą mu zysk zgodny z jego założeniami. Istotą inwestowania na szeroko pojętym rynku kapitałowym jest generowanie przychodów i powiększanie w związku z tym własnych aktywów. Cóż jednak wówczas, gdy zachowanie się rynku w stosunku do otwartych pozycji inwestora jest dokładnie przeciwne niż wynikające z założenia? Czy ucinać straty, póki rana jest lekka i nie stanowi poważniejszego zagrożenia dla zainwestowanego kapitału? Czy też przetrzymywać portfel, pokrywając straty środkami z likwidacji innych pozycji, zabezpieczając się w ten sposób przed niekontrolowanym ruchem cen?

Jaką zająć pozycję?

Na początek parę słów na temat rodzajów pozycji, które można zająć na rynku. Klasyczną i jednocześnie najbardziej znaną na GPW jest pozycja długa, polegająca na zakupie danego papieru po cenie X i odsprzedaniu go w terminie późniejszym po cenie X + n, gdzie n to przyrost bądź spadek ceny będący jednocześnie potencjalnym zyskiem bądź stratą. Znaczy to, że inwestor nabywa papier wartościowy, na przykład akcje danej spółki, po cenie, która wydaje mu się niska, z zamiarem odsprzedania jej po cenie przewyższającej łączne koszty poniesione na zakup (cena waloru + prowizja maklerska), osiągając zysk. W przeciwnym zaś przypadku, gdy spodziewany jest spadek ceny, można na rynku zająć tak zwaną pozycję krótką. W tym celu inwestor powinien pożyczyć akcje lub inne papiery wartościowe od biura maklerskiego bądź instytucji finansowej, sprzedać je, a następnie odkupić po cenie niższej aniżeli cena sprzedaży, zwracając pożyczone papiery i realizując zysk.

Podsumowując, mając możliwość zawierania transakcji na rynku akcji, zajmując zarówno pozycję długą (kupno papierów wartościowych), jak i krótką (sprzedaż pożyczonych papierów) inwestor ma szansę zarabiania zarówno na rynku niedźwiedzia, jak i byka. Teoretyczny, ze względu na brak w przedstawionym okresie krótkiej sprzedaży, przykład zmiany pozycji przedstawia wykres 3. Widać tu jak potężnym narzędziem jest szansę zajęcia przeciwnej pozycji w przypadku ustawienia się po odpowiedniej stronie rynku. W przypadku akcji PKN-u odwrócenie pozycji z długiej na krótką zwiększało potencjalny zysk, dając stopę zwrotu dwukrotnie wyższą aniżeli bez możliwości wykonania takiej operacji.

Futures a akcje

Kontrakty terminowe są nabywane w trzech zasadniczych celach:

? spekulacji,

? arbitrażu,

? zabezpieczenia przed ryzykiem.

Jako instrument spekulacyjny kontrakty są o tyle ciekawym przedmiotem transakcji, iż na naszą korzyść bądź też niekorzyść działa dźwignia finansowa. Ma więc rację bytu stwierdzenie ?wpłacić niewiele, by zarobić wiele?. Na przykład, kontrakty terminowe na WIG20 zabezpieczane są depozytem w wysokości 11?15 procent wartości całego kontraktu, przy czym do kieszeni inwestora wpływa nie procent z zainwestowanego kapitału lecz z całej wartości kontraktu. Przyjmując więc, iż spekulant oczekując zniżki indeksu WIG20 zajął pozycję krótką (sprzedał kontrakt), na przykład po 2315 punktów 30 marca 2000 r., mógł w ciągu zaledwie czterech sesji osiągnąć zysk w wysokości 1350 zł, zamykając pozycję przy kursie 2180 punktów (wartość jednego punktu wynosi 10 zł). Wartość zainwestowanego kapitału wynosiła około 2500 zł, co dało zysk w wysokości 54%. Na rynku akcji w ciągu tak krótkiego czasu taka stopa zysku nie byłaby możliwa nawet pod warunkiem kolejnych maksymalnych wzrostów kursu (w granicach dopuszczalnych wahań kursu).

Arbitraż polega na wykorzystywaniu różnic cen tego samego instrumentu pomiędzy rynkiem kasowym a terminowym. Załóżmy sytuację, w której cena kontraktów na rynku terminowym jest wyższa od ceny instrumentu bazowego na rynku kasowym (tzw. dodatnia baza). Cóż więc przez rynek drożej niż instrument, na który jest wystawiony, oraz jednocześnie kupić instrument bazowy. Zysk będzie stanowić różnica pomiędzy tymi cenami. W przeciwnym przypadku zaś, czyli gdy mamy do czynienia z ujemną bazą, inwestor powinien kupić kontrakt, a sprzedać instrument na rynku kasowym. W rzeczywistości najbardziej pożądane byłoby skonstruowanie portfela akcji, który odpowiadałby indeksowi WIG20 (na rynku kasowym) i operowanie kontraktami terminowymi na ten właśnie indeks. Niezwykle ważna jest więc możliwość dokonywania krótkiej sprzedaży na rynku akcji, co daje możliwość wykorzystywania strategii arbitrażowej. Należy dodać, że sama procedura zawierania transakcji arbitrażowych musi być realizowana niezwykle szybko ze względu na bardzo krótki z reguły okres, w którym możliwe jest wykorzystanie różnic cen, przy czym koszty związane z jej przeprowadzeniem mają istotny wpływ na wynik.

Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie
Inwestycje
Złoto już powyżej 3300 dolarów za uncję
Inwestycje
Złoto może być nawet dwa razy droższe
Inwestycje
Krajowy popyt na obligacje nie odpuszcza
Inwestycje
Trump przegrywa we własną grę. Na rynkach ogromny chaos