Jak omawialiśmy wykresy w lipcu i czerwcu to wspominał pan o tym, że jest w czym wybierać, bo tak dużo spółek wysyłało wówczas sygnały kupna. Czy przy selekcji do dzisiejszego programu też spotkał się pan z taką obfitością?
Tym razem było zupełnie inaczej. Moją uwagę przykuło 12-15 wykresów, z których ostateczne wybrałem tytułową ósemkę. W poprzednich miesiącach tych godnych uwagi spółek było znacznie więcej. Doszło niestety do tego, że na wielu wykresach trwa korekta, a jej skala jest tak duża, że nie wiadomo czy ona dobiega końca czy zmienia się w trend spadkowy. Wśród wybranej ósemki są spółki, gdzie zakładam koniec korekty. Znalazłem też kilka takich, w których sygnały kontynuacji trendu już się pojawiły. Ta selekcja była jednak trudniejsza niż przy okazji poprzednich programów.
To niezdecydowanie widać m. in. na wykresie WIG20.
Zgadza się. Indeks dużych spółek jest w trendzie bocznym i pytanie, czy jest to wstęp do wybicia w górę czy w dół? Sygnały na poszczególnych spółach się równoważą, bo mieliśmy ostatnio mocny ruch w górę na Orlenie i Lotosie, ale duże spadki w branży energetycznej. Musimy poczekać i zobaczyć, które siły przeważę.