W ostatnich miesiącach cena rysowała kanał spadkowy, z którego w ostatnich dniach udało się wyjść w górę. I to jest główny argument za tym, by tą spółką się zainteresować. Trudno powiedzieć, czy to jest przesilenie czy spekulacyjne podbicie. Wskaźniki wyglądają obiecująco. MACD zakręcił w górę, na wolumenie widać powolny napływ kapitału, a ADX zaczął rosnąć przy +DI położoną nad -DI. Ostatnia duża biała świeca wyznacza strefę wsparcia, ale czwartkowe doji sugeruje, że być może schłodzenie dobiega końca.
Kolejna propozycja to przedstawiciel branży budowlanej Pekabes. Kurs akcji wybronił średnią 50-sesyjną, przebił wrześniowy szczyt i wyznaczył nowe maksima. W piątek było klasyczne cofnięcie do poprzedniego szczytu, więc wszystko zdaje się układać po myśli byków.
W tym przypadku też gramy pod wybicie górą z bazy. MACD zakręcił w górę nad linią 0, co zawsze odbieram jako pokaz siły danego waloru. Wskaźnik ruchu kierunkowego potwierdza kierunek i siłę trendu . Stochasti i RSI doszły już do poziomów wykupienia, ale mają jeszcze przestrzeń do zwyżek. Trochę gorzej interpretuje się tutaj wskaźnik Akumulacja/Dystrybucja, bowiem w międzyczasie pojawiły się dwa duże słupki wolumenowe, które trochę zaburzają odczyt. Niemniej ostatnio wolumen znów wzrósł potwierdzając falę zwyżek, podobnie zresztą jak średnia 13-sesyjna, która zakręciła w górę. Cena trzyma się teraz górnej wstęgi Bollingera, więc można powiedzieć, że to taka "klasyka westernu AT".
W odróżnienia od poprzednich typów, które są zdecydowanie pod grę z trendem, wskazuje pan na PKO BP. W ujęciu szerokim cena jest w bessie, ale w listopadzie skoczyła z 18,2 na 27,2 zł. Myślę, że wielu inwestorów zastanawia się czy to już przesilenie w sektorze czy tylko łapanie spadających noży.