Inwestorzy, którzy kupli akcje Żabki w IPO nie mają na razie powodów do zadowolenia. Debiut (17 października) wypadł blado, a potem kurs spadł poniżej ceny z oferty (21,5 zł) w okolice 19 zł i właśnie w tych okolicach utrzymywał się w listopadzie i grudniu. Dopiero w ostatnich dniach widać odbicie.
Kurs Żabki na koniec 2024 r. wyniósł 19,25 zł. W dniu 2 stycznia poszedł w górę o 6,4 proc. do 20,5 zł, 3 stycznia o 1 proc. do 20,7 zł, a 7 stycznia o 3,9 proc. do 21,5 zł. Dziś po południu akcje zyskują niespełna 2 proc. i są wyceniane na 21,9 zł. Uwagę zwraca wysoki wolumen. Jego wartość tylko w pierwszej połowie sesji przekroczyła poziom 40 mln zł. To daje Żabce czwartą pozycję pod względem obrotu dziś na GPW. Przed nią są tylko: PZU, Orlen i PKO BP.
Ile warte są akcje Żabki
Kurs Żabki znajduje się poniżej cen z rekomendacji. Trigon DM zaleca zakup walorów z ceną docelową wynoszącą 26 zł. Zdaniem analityków obecna wycena jest atrakcyjna, biorąc pod uwagę wzrostowy profil biznesu, wysokie marże, silną markę i skalę ekosystemu biznesowego w którym działa spółka.
Nieco wyżej poprzeczkę ustawił Santander BM, który wartość akcji Żabki oszacował na 28,1 zł (w horyzoncie 12-miesięcznym). Analitycy zwracają uwagę na ryzyko związane z wojną cenową toczącą się na polskim rynku, w szczególności pomiędzy dyskontami. Ale ich zdaniem Żabka jest w dużej mierze odporna na to ryzyko, ponieważ działa w innym formacie niż takie sieci jak Biedronka, Lidl czy Dino.
Na jeszcze większe niedowartościowanie akcji Żabki wskazuje wycena BM mBanku, który w raporcie datowanym na 20 listopada 2024 r. cenę docelową oszacował na 36,9 zł. W stosunku do aktualnych notowań implikuje to prawie 68-proc. przestrzeń do wzrostu.