Arteria do 2011 roku chce podwoić skalę działalności

Firma planuje przejęcia, w których sfinansowaniu może ją wspomóc fundusz. Na razie rezygnuje z rozwoju sieci franczyzowej sprzedającej usługi teleinformatyczne

Przejęcia oraz integracja usług mają sprawić, że w 2011 r. podwoi się skala działalności giełdowej Arterii. Grupa, która w 2008 r. miała 127,7 mln zł przychodów, liczy na ich wzrost do 280-320 mln zł. O kilka pkt proc. powiększyć ma się również rentowność netto (w 2008 r. wyniosła 4,1 proc.). Takie założenia przyjęto w obowiązującej do 2011 r. strategii, do której dotarł „Parkiet”. Zarząd Arterii zastrzega, że spółka nie zamierza na razie publikować prognoz, a do osiągnięcia celów niezbędne będą kolejne przejęcia.

[srodtytul]Fundusz wspomoże rozwój?[/srodtytul]

By zrealizować zamierzenia, giełdowa spółka powraca do planów współpracy z funduszem, który miałby wesprzeć ją finansowo przy kolejnych inwestycjach. Obecnie prowadzi negocjacje zmierzające do ustalenia warunków nabycia przez instytucję udziałów w Arterii BPO – podmiotu, do którego przeniesione zostaną call center oraz agencja wsparcia sprzedaży. Inwestorowi przyznane może zostać prawo odsprzedaży udziałów po określonej cenie w przyszłości lub opcja ich zamiany na akcje Arterii.

[srodtytul]Możliwe kolejne zakupy[/srodtytul]

Arteria zamierza konsolidować rynek. Złożyła już wstępną ofertę na zakup liczącego około 200 stanowisk call center. O tym, czy zakup zorganizowanej części przedsiębiorstwa dojdzie do skutku, wiadomo będzie na przełomie tego i kolejnego roku. Oferta Arterii BPO ma zostać dodatkowo wzbogacona przez zakup spółki zajmującej się gromadzeniem i archiwizacją dokumentów.

Przejęcia finansowane będą akcjami spółki zależnej oraz pieniędzmi uzyskanymi ze współpracy z funduszem. W ten sposób giełdowa firma chce się uchronić przed koniecznością zaciągania kredytów (na koniec roku jej zobowiązania z tytułu kredytów i odsetek wyniosły 6,7 mln zł).

Jeśli Arterii uda się zrealizować przewidziane w strategii plany, to w 2011 r. call center powinno przynieść 60-70 mln zł obrotów. Sprzedaż bezpośrednia i usługi wsparcia sprzedaży generować będą co najmniej po 1/3 planowanych przychodów. Reszta zaś ma pochodzić ze sprzedaży usług. Obecnie firma prowadzi punkty w sieciach Saturn i Media Markt, w których sprzedaje m.in. ofertę P4, platformę n i Heyah. Wojciech Bieńkowski, prezes Arterii, informuje, że trwają rozmowy w sprawie rozpoczęcia analogicznej działalności w innych wielkopowierzchniowych sieciach handlowych. Nie chce jednak powiedzieć, o które chodzi. Do końca 2011 r. oferta ma się pojawić w dwóch kolejnych sieciach.

[srodtytul]Ryzykowna franczyza[/srodtytul]

Arteria rezygnuje za to z rozwoju sieci franczyzowej, która na koniec tego roku miała liczyć 100 placówek. Skąd zmiana planów? – Uruchomimy testowo trzy-cztery punkty, a nie dziesięć, jak wcześniej planowaliśmy. Rynek jest teraz bowiem zbyt trudny, a nowy model za bardzo ryzykowny, by go rozwijać – mówi Bieńkowski. – Wolimy walczyć o wejście z naszymi punktami do nowych sieci handlowych, gdyż jest to model już sprawdzony – uzasadnia. W trakcie piątkowej sesji papiery spółki potaniały o 3,7 proc., do 13 zł.