Notowana na NewConnect firma R&C Union, zarządzająca siecią 13 restauracji Sioux, czterema z marką Fenix oraz klubami Lizard King (4 lokale) i Fever (2 lokale) na przełomie sierpnia i września planuje emisję z prawem poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy o wartości 4–6 mln zł. Pieniądze pójdą m.in. na rozbudowę sieci i uruchomienie nowej marki – wynika z czteroletniej strategii rozwoju firmy, do której dotarł „Parkiet”. – Najbliższe NWZA spółki zdecyduje, o ile zostanie podniesiony kapitał zakładowy i po ile zostaną zaoferowane papiery – ujawnia Norbert Okowiak, prezes R&C Union.
[srodtytul]Najpierw restrukturyzacja...[/srodtytul]
Pieniądze pójdą m.in. na dokończenie procesu restrukturyzacji. Spółka zamknęła już cztery z ośmiu nierentownych restauracji, co wiązało się z koniecznością płacenia odszkodowań dla wynajmujących. – Do końca września chcemy zamknąć nierentowne lokale i sprzedać dwie klubokawiarnie Fever. Uznaliśmy, że ten koncept nie ma potencjału stania się marką sieciową, więc nie mieści się w naszej strategii. Zamknięcie tego etapu pozwoli podnieść rentowność biznesu i skupić się na markach o wysokim potencjale – tłumaczy Okowiak.
[srodtytul]...potem rozwój sieci[/srodtytul]
Rocznie spółka chce otwierać trzy, cztery restauracje Sioux z segmentu upper casual dining, czyli serwujące jedzenie dobrej jakości po przystępnej cenie, ale z wyższej półki (koszt jednej to 1,2–1,5 mln zł), i ok. dziesięciu restauracji franczyzowych z niższej półki segmentu casual dining Fenix (0,8–1 mln zł). W ciągu dwóch lat powstaną też trzy kolejne kluby Lizard King z dużymi scenami muzycznymi, gdzie odbywać się mają koncerty (1,5–3 mln zł). Strategia zakłada uruchomienie nowej sieci typu fast-casual, czyli bez pełnej obsługi kelnerskiej, ale z jedzeniem wyższej jakości niż w fast foodzie. – Do 2014 r. powstanie przynajmniej 50 takich lokali w centrach handlowych, na dworcach PKP, PKS i lotniskach – mówi Okowiak. Będzie to zupełnie nowy szyld w portfolio.