Rok 2020 minął pod znakiem pandemii i lockdownów. Był rokiem spadków przychodów i zysków przedsiębiorstw z wielu sektorów gospodarki. Mocno odbił się na giełdowych spółkach z sektora odzieży i obuwia. 2021 to rok odreagowania i większość firm reprezentujących tę branżę odbudowywała rezultaty. Sprawdziliśmy, w jakim tempie się to odbywało, które firmy radziły sobie najlepiej, a które najgorzej. Zarządy pytaliśmy, czego spodziewają się po wynikach spółek w kolejnym roku.
Odbudowa trwa
Do spółek wyraźnie odbudowujących pozycję rynkową po 2020 r. należą firmy największe, czyli LPP i CCC. Na wyniki właściciela Reserved za III kwartał jeszcze czekamy. Porównanie danych półrocza 2021 r. z rezultatami z trzech kwartałów 2019 r. sugeruje jednak, że z przekroczeniem ówczesnych wyników kłopotu być nie powinno. Do pobicia przychodów brakuje raptem miliarda złotych.
Z naszych analiz wynika, że rezultaty CCC, właściciela m.in. eObuwie i Modivo, po trzech kwartałach tego roku są lepsze niż dane z działalności kontynuowanej w analogicznym okresie 2019 r. pod względem przychodów (wzrosły o ponad 45 proc.) i zysku brutto na sprzedaży. Natomiast nad zyskami (EBITDA, zyskiem operacyjnym oraz stratą netto) polkowicka grupa musi jeszcze popracować. Są nadal słabsze niż w 2019 r.
Z kolei wyniki Grupy VRG, właściciela marek Vistula, Wólczanka, Deni Cler i W.Kruk, w ciągu trzech kwartałów br. były bardzo bliskie lub lepsze od uzyskanych w analogicznym okresie 2019 r. Spółka podała właśnie dane o przychodach i marży za listopad, a w korespondencji z „Parkietem" jej zarząd podtrzymał, że plan na ten rok to ponad 1 mld zł przychodu.