Walka o rynek polimerów

Światowy rynek polimerów, a w szczególności najbardziej rozpowszechnionych i szeroko używanych poliolefin, skupia się w największym stopniu wokół światowych potentatów branży chemicznej. Ogromną większość produkowanych na świecie tworzyw tego typu kontrolują koncerny, takie jak Chevron czy Basell. Natomiast najważniejsze obszary produkcji to Europa oraz Ameryka Północna. Duże znaczenie ma także Azja. Polski rynek nie odgrywa istotnej roli, choć ma znaczny potencjał wzrostu.

Publikacja: 30.11.2002 09:37

Polimery to przyszłość

Polimery to związki chemiczne, które zbudowane są z bardzo wielu drobnych grup atomowych, zwanych merami. Powstają one w trojaki sposób, poprzez polimeryzację, polikondensację oraz modyfikację chemiczną innych polimerów. Wyróżnia się dwa podstawowe typy tych substancji: polimery naturalne oraz syntetyczne (sztuczne). Polimery naturalne to jeden z najbardziej podstawowych budulców organizmów żywych. Do najbardziej rozpowszechnionych należą celuloza, białko, kauczuk naturalny, chityna czy kwas nukleinowy.

Polimery syntetyczne powstają natomiast na skutek przeprowadzenia chemicznej reakcji ich syntezy, najczęściej poprzez polimeryzację. Otrzymuje się z nich różnego rodzaju tworzywa sztuczne, farby, kleje, lakiery, środki do smarowania, oleje przemysłowe.

Najbardziej rozpowszechnione polimery to tzw. poliolefiny, wśród których największe znaczenie mają polipropylen i polietylen. Rynek polimerów (poliolefin) jest bardzo przyszłościowy. Powszechnie obserwuje się tendencję do zwiększania udziału tych substancji w różnego rodzaju produktach. Powodowane jest to przede wszystkim ich właściwościami - lekkością, plastycznością itd. Polimery można bowiem dowolnie kształtować, w zależności od potrzeb. Przykładowo, już teraz, pomimo swojej lekkości, polimery stanowią często ponad 10% masy produkowanych samochodów osobowych.

Kto się liczy

W zeszłym roku globalne możliwości produkcyjne przemysłu chemicznego w wytwórstwie poliolefin sięgnęły ok. 90 mln ton. Aż 58% wyprodukowanych chemikaliów przypadało na 11 największych koncernów z branży, w tym pierwsza trójka wytworzyła prawie 30%.

Największym globalnym producentem poliolefin jest firma Basell z Holandii, produkująca rocznie ok. 9,9 mln ton tych wyrobów. Drugie miejsce zajmuje amerykański koncern Dow Chemicals, z roczną produkcją na poziomie ok. 8,6 mln ton poliolefin rocznie. Koncentruje się on głównie na wytwarzaniu polietylenu. Trzecim na świecie koncernem w branży jest Exxon Mobil, także z USA. Jego roczna produkcja omawianych polimerów to niecałe 7,9 mln ton rocznie. Wiodącą trójkę mocno goni brytyjsko belgijskie joint venture, zawiązane przez BP i Solvaya. Do trzeciego w tabeli ExxonMobil brakuje im co prawda 1,9 mln ton poliolefin rocznie, lecz produkują oni zarazem 2,5 mln ton więcej niż piąty Borealis.

Produkcja pozostałej siódemki potentatów, na czele właśnie ze spółką Borealis, zamyka się pomiędzy 1,5 a 3,5 mln ton poliolefin rocznie. Chevron Philips wytwarza 3,4 mln ton, francuski Total Fina 3,3 mln ton, amerykański Equistar 3,2 mln ton, duński DSM 2,5 mln ton, Formosa Plastics z Wietnamu 2,2 mln ton oraz kanadyjski koncern Nova Chemicals 1,6 mln ton.

Co ważne, z rozpatrywanych 11 największych producentów poliolefin, aż 5 pochodzi z Ameryki Płn. (4 z USA, 1 z Kanady), 4 z Europy, a tylko 2 z pozostałych regionów świata. Koncentracja produkcji w krajach wysoko rozwiniętych wynika z faktu, że mają one pieniądze oraz odpowiedni know-how do tak skomplikowanej produkcji.

Należy także zwrócić uwagę na stosunkowo dużą geograficzną koncentrację produkcji poliolefin. Choć większość potentatów ma swoje przedstawicielstwa i fabryki na całym świecie, znacząca część produkcji koncentruje się jednak głównie w Europie, Ameryce Płn. (USA, Kanada) oraz południowo-wschodniej Azji (Tajwan, Japonia, Chiny, Tajlandia itp.). W ostatnim z tych regionów inwestycje przyciąga przede wszystkim tania siła robocza. Z 42 zakładów produkcyjnych, którymi dysponuje holenderski Basell, aż 17 znajduje się w Europie (głównie zachodniej), 10 w Azji i 7 w Ameryce Płn. Podobnie jest również w przypadku ExxonMobil. Koncern ten posiada 56 wytwórni różnego rodzaju polimerów, jednak aż 20 z nich jest skupiona w Europie, 17 w USA, a 12 w Azji i Australii.Trend rosnący

Produkcja wytwarzanych z polimerów tworzyw sztucznych wykazuje już od długiego czasu znaczną tendencję wzrostową. Panująca od prawie dwóch lat ogólnoświatowa dekoniunktura gospodarcza co prawda zahamowała ją nieco, jednak nie na tyle, by pozytywna tendencja została załamana. W 1995 r. wartość globalnej produkcji tworzyw sztucznych wyniosła 1,96 mld USD. Poprzez 5 kolejnych lat nie zmniejszyła się ona ani razu, a średni roczny przyrost wyniósł ok. 11%. W 2000 r. wyprodukowano na bazie polimerów towary łącznie warte 3,3 mld USD.

W tym samym okresie stabilnie rosła także globalna wartość międzynarodowego handlu produktami z polimerów. Podczas gdy w 1995 r. obroty nimi wyniosły 1,283 mld USD, to w pięć lat później było to już 2,24 mld USD. Oznacza to wzrost o ponad 74%. Warto także zwrócić uwagę, iż ani razu wartość ta nie uległa zmniejszeniu. Średni roczny wzrost wartości handlu tworzywami sztucznymi wyniósł w okresie 1995-2000 prawie 15% rocznie.

Do największych eksporterów polimerów wytwarzanych na bazie etylenu należą obecnie m.in. Niemcy, Holandia, Włochy. Wartość wywiezionych z Niemiec towarów tego typu wyniosła w 2001 r. 9,37 mln USD. W Holandii było to natomiast 4,26 mln USD. Polietylen w największych ilościach importują także Niemcy (5,3 mln USD), Belgia (4,0 mln USD), Holandia (2,5 mln USD), czyli mniej więcej te kraje, które mają również znaczny udział w eksporcie.

Sytuacja ma się podobnie w przypadku polimerów propylenu. W przypadku importu prym wiodą Niemcy (3,9 mln USD), Węgry (1,5 mln USD) oraz Belgia (1,3 mln USD). W eksporcie dominuje Turcja (2,2 mln USD), Niemcy (2,1 mln USD) i Włochy (1,9 mln USD).

Rok 2001 oraz obecny nie są już tak rewelacyjne, jak ostatnie lata poprzedniego stulecia. Zasadniczym powodem jest ogólnoświatowe spowolnienie gospodarki, wynikający z tego spadek zapotrzebowania na różnego rodzaju produkty, więc pośrednio - także na tworzące je półprodukty. Przykładowo, oczekiwany przez analityków na 2002 rok spadek popytu na samochody osobowe na rynku europejskim wynosi ok. 5%. Można więc podejrzewać, że sprzedaż tworzyw sztucznych do tej branży, będącej jedną z największych odbiorców wyrobów na bazie polimerów, może ulec analogicznemu ograniczeniu.

W dłuższej perspektywie, w szczególności po nadejściu na światowym rynku ożywienia, należy oczekiwać znacznego wzrostu zapotrzebowania na polimery oraz tworzywa sztuczne. Jak wynika z badań naukowych, prognozujących przyszłość europejskiego rynku polimerów, ma on szansę wzrosnąć do 2010 r. o 4,5-6,4% w przypadku polietylenu oraz 5-7% w przypadku polipropylenu (w stosunku do 2001 r.). Wyniki dla Polski są jeszcze bardziej obiecujące, głównie ze względu na planowane w naszym kraju inwestycje w tej dziedzinie. Wzrost ma bowiem wynieść odpowiednio 8-12% i 9,5-13%.

Polska na świecie i w regionie

Niestety, Polska nie wypada na tle państw Europy Zachodniej i Ameryki Płn. najlepiej, jeśli chodzi o produkcję polimerów (poliolefin). Należy jednak zauważyć, że mamy pod tym względem spory potencjał wzrostu, wobec dobrej infrastruktury dla tego typu produkcji (PKN ORLEN, Rafineria Gdańska) oraz planowanych inwestycji (np. joint venutre PKN z Basellem na terenie Polski).

Obecnie wytwarza się w naszym kraju tylko ok. 3,5 kg polipropylenu na jednego mieszkańca, wobec 19 kg w Europie Zachodniej. Średnie zużycie tego surowca wynosi natomiast odpowiednio 6 i 17 kg/mieszkańca. W przypadku produkcji różnego typu polietylenów (LDPE, HDPE, LLDPE) produkcja w przeliczeniu na mieszkańca wynosi średnio: w Polsce - 3,75 kg, w Europie Zachodniej - 12 kg. Zużycie wynosi odpowiednio około 6 kg/mieszkańca oraz 9,67 kg/mieszkańca. W roku 2000 ok. 66% polietylenu oraz ponad 50% polipropylenu dostępnego na naszym rynku pochodziło z importu.Jeśli porównać sytuację rynku polimerów w Polsce z innymi krajami naszego regionu, sytuacja przedstawia się już o wiele lepiej, niż przy zestawieniu z krajami wysoko rozwiniętymi. Nadal jednak Polska nie jest pod tym względem liderem.

Przykładowo, obecna produkcja polietylenu typu LDPE i HDPE w węgierskim TVK wynosi ok. 305 tys. ton, PKN ORLEN wytwarza jak dotychczas tylko typ LDPE, w ilości 150 tys. ton rocznie. Większą instalację posiada także słowacki Slovnaft, który rocznie wytwarza ok. 168 tys. ton polietylenu LDPE. W Czechach, w Chemopetrolu, produkuje się HDPE w ilości 120 tys. ton (planowane jest zwiększenie do 240 tys. ton rocznie).

Jednocześnie, PKN ORLEN produkuje rocznie 140 tys. ton polipropylenu. Dla porównania, TVK wytwarza 230 tys. ton, Chemopetrol - 120 tys. ton, a Slovnaft - 70 tys. ton.

Większość krajów naszego regionu, włącznie z Polską, planuje w najbliższym czasie rozbudowę swoich możliwości produkcyjnych w zakresie polimerów. PKN, po założeniu z Basellem joint venture, będzie posiadał instalacje HDPE 320 tys. ton, LDPE 105 tys. ton, polipropylenu 400 tys. ton (planowane uruchomienie w 2005 r.). Chemopetrol uruchomi swoje prawdopodobnie już w okresie 2003-2004, Slovnaft i TVK natomiast w 2005 r.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego