Fundusze a rynek zamówień publicznych

Na funduszach strukturalnych i Funduszu Spójności skorzystają nie tylko beneficjenci i odbiorcy pomocy. Napływ środków z funduszy strukturalnych do Polski oznacza także powiększenie rynku zamówień publicznych oraz innych zleceń dokonywanych przez odbiorców pomocy.

Publikacja: 29.04.2004 10:34

Można się przy tym spodziewać, że zwiększenie zamówień ze środków publicznych przyciągnie do Polski wielu oferentów z pozostałych państw członkowskich. Zniesienie preferencji krajowych i szersze publikowanie informacji o przetargach nie musi jednak oznaczać zmniejszenia szans polskich firm w konkurowaniu o zlecenia. Patrząc na listy firm biorących udział w przetargach w ramach funduszu Phare, ISPA oraz SAPARD, można zauważyć pewne prawidłowości: regularnie biorą w nich udział firmy zagraniczne, które albo są już obecne w Polsce (np. założyły tu oddział), albo są zainteresowane pojedynczymi kontraktami i szukają polskich partnerów do udziału w konsorcjach lub podwykonawstwa. Taki układ może być bardzo korzystny dla polskiej firmy, zwłaszcza gdyby będąc członkiem konsorcjum zapewniła sobie wpływ na zarządzanie projektem.

Samonapędzający się

mechanizm?

Zakres poszukiwanych robót, dostaw i usług będzie w najbliższych latach zbliżony do tego z kilku ostatnich lat. Najbardziej widoczny będzie popyt na roboty drogowe i w infrastrukturze ochrony środowiska, dostawy środków produkcyjnych, usługi doradcze i szkolenia oraz systemy informatyczne. Warto odnotować, że na zwiększonej liczbie beneficjentów i projektów zyskają także banki, zwłaszcza te, które oferują już pakiety usług dla projektów wspólnotowych, obejmujące co najmniej prefinansowanie projektów oraz ich współfinansowanie.

Dotychczasowe procedury stosowane w programach przedakcesyjnych są dobrze znane firmom unijnym, jako że były identyczne we wszystkich krajach przystępujących. Obecnie każdy z nowych krajów członkowskich Unii Europejskiej będzie stosował swoje własne przepisy, wprawdzie zgodne z dyrektywą, ale specyficzne. Polskie przedsiębiorstwa mają już doświadczenie w radzeniu sobie z meandrami dotychczasowej ustawy, dlatego łatwiej dostosują się do nowego prawa zamówień publicznych. Barierą wejścia dla firm europejskich może być także język: oferty będą składane w języku polskim, chociaż w przypadku wielkich przetargów finansowanych ze środków UE zalecane będzie także dopuszczenie składania ofert w innym języku (zapewne angielskim).

Nowela ustawy?

Wybierać wykonawców i dostawców według procedur zamówień publicznych będą musiały nie tylko podmioty publiczne, ale w pewnych przypadkach także inne podmioty (organizacje pozarządowe, przedsiębiorcy). Prawo zamówień publicznych nakazuje stosowanie swoich przepisów przedsiębiorcom i organizacjom niepaństwowym jedynie w przypadkach, gdy dotacje ze środków publicznych stanowią ponad 50% wartości wspieranego przedsięwzięcia. Jednak w dokumentach rządowych pojawiły się zapisy, iż obowiązek ten byłby rozszerzony na wszystkie przedsięwzięcia, w których dofinansowanie ze środków wspólnotowych przekraczałoby kwotowo 100 tys. euro. Pomysł wprowadzenia takiego obowiązku poprzez zapisy w umowach o dotacji został powszechnie skrytykowany. Następnym krokiem rządu będzie najprawdopodobniej szybka nowelizacja obowiązującej zaledwie od 2 miesięcy nowej ustawy i wprowadzenie tam limitu 100 tys. euro, zapomnianego ze względu na tempo legislacji.

Przetestują prywatniKonieczność przestrzegania procedur (dodajmy, nieprzetestowanych jeszcze w obecnej formie) przez projektodawców prywatnych będzie niewątpliwie miała największe znaczenie dla pierwszej transzy projektów, które zostały przygotowane przy dotychczasowych założeniach. Zresztą w zamyśle rządowych pomysłodawców rozszerzenie stosowania ustawy ma właśnie zapobiec zmowie projektodawcy z dostawcą prowadzącej do zawyżenia wynagrodzenia. Także przedsiębiorstwa, które dopiero rozważają wnioskowanie o dofinansowanie ze środków europejskich, muszą brać poprawkę na konieczność rozważnego sformułowania kryteriów wyboru wykonawcy oraz odpowiedniego przygotowania organizacyjnego i liczyć się z możliwością opóźnień w rozpoczęciu projektu ze względu na procedury odwoławcze.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy