MSP: syndyk naruszył umowę

Konflikt w PLL LOT zaognia się. Resort skarbu zarzuca syndykowi Swissair łamanie umowy prywatyzacyjnej. Z drugiej strony pojawiają się głosy, że to MSP ostatnio nagina prawo

Publikacja: 09.03.2007 07:39

Resort skarbu przedstawił na swojej stronie internetowej stanowisko w sprawie sytuacji w Polskich Liniach Lotniczych LOT. W oświadczeniu znalazło się sporo zarzutów pod adresem syndyka masy upadłościowej Swissair, reprezentowanego przez holenderskich prawników. Sprawa, dotyczy wyboru Marka Mazura na prezesa zarządu lotniczej spółki. Resort skarbu nie może pogodzić się z decyzją rady nadzorczej, która odrzuciła kandydata na stanowisko szefa LOT-u wyznaczonego przez MSP. Wczoraj RN zawiesiła Marka Mazura w wykonywaniu obowiązków.

Zasady głosowania

Ministerstwo skarbu zarzuca holenderskim prawnikom złamanie zapisów umowy prywatyzacyjnej podczas głosowania rady nadzorczej w sprawie powołania prezesa. Według szefów MSP, w umowie zawarto zapis, który jasno określa sposób wybierania zarządu linii lotniczych. "Jeden członek zarządu jest wybierany spośród osób desygnowanych przez SAirLines, właściciela Swissair (obecnie przez syndyka masy upadłości szwajcarskiej spółki), zaś trzech, w tym prezes zarządu, spośród osób desygnowanych przez Skarb Państwa" - czytamy w oświadczeniu.

Zdaniem resortu, to postanowienie zostało złamane przez reprezentantów wierzycieli szwajcarskich linii. Nie ma jednak w cytowanym przez ministerstwo fragmencie umowy ani słowa o głosowaniu i jego zasadach. Rodzi się więc pytanie, czy desygnowanie jednego członka zobowiązuje w dalszej kolejności do poparcia kandydatów wskazanych przez resort. Jeśli tak, to faktycznie doszło do złamania umowy. Jeśli desygnowanie oznacza jednak tylko poddanie pod głosowanie rady czyjejś kandydatury, to prawo nie zostało naruszone. Niestety, nawet prawnicy, po zapoznaniu się z tym zapisem, nie są w stanie jednoznacznie odpowiedzieć: czy trzeba, czy tylko można głosować.

Tajne przez poufne

Jeszcze kilka dni temu przedstawiciele MSP nie chcieli oficjalnie komentować sytuacji w lotniczej spółce, zasłaniając się tajemnicą handlową umowy ze Szwajcarami. Nawet wówczas, gdy wyszło na jaw, że resort listownie przedstawił sędziemu komisarzowi Sądu Rejonowego w Amsterdamie swoje zastrzeżenia dotyczące działań podejmowanych przez syndyka.

Wczoraj pojawiły się natomiast pierwsze głosy, że holenderscy prawnicy i wierzyciele Swissair zastanawiają się, czy to nasze ministerstwo nie łamie prawa, oficjalnie informując o tym, co i kto musi zrobić według umowy prywatyzacyjnej. Jest to naruszenie tajemnicy handlowej. Co więcej, MSP informując o tym, za kim głosowali przedstawiciele syndyka Swissair 13 lutego br. podczas posiedzenia rady nadzorczej, również mogli naruszyć prawo. Głosowanie było bowiem tajne.

Możliwe, że zapowiada się kolejna prawnicza wojna MSP z zagranicznym inwestorem. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą bowiem ustawowo ograniczyć kompetencje rady nadzorczej i tym samym pozbawić przedstawicieli syndyka wpływu na niektóre decyzje, takie jak na przykład wybór prezesa zarządu LOT-u.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy