Osoby, które wzięły kredyt na zakup akcji spółek debiutujących na giełdzie, w tym roku mogą zaliczyć prowizję bankową od niego do kosztów uzyskania przychodów przy rozliczaniu PIT-38 za rok bieżący.
Możliwość ta dotyczy także tych, którzy zaciągnęli kredyt wcześniej. - Mogą oni wnieść korektę PIT-38 - twierdzi Jan Jodłowski, radca prawny firmy doradczej KPMG. Korekta powinna być złożona w ciągu pięciu lat od końca roku kalendarzowego, którego dotyczyło zeznanie podatkowe. Dodaje, że choć urząd nie ma obowiązku uznania korekty dokonanej na podstawie decyzji wydanej w stosunku do innego podatnika, warto spróbować odzyskać pieniądze właśnie w ten sposób.
Zdaniem J. Jodłowskiego, nieco gorszą sytuację mają inwestorzy, którzy otrzymali już decyzje odmawiające wliczenia prowizji do kosztów. Mogą oni jednak wnieść sprawę do sądu administracyjnego i czekać na pomyślne jej zakończenie.
Nie wydaje się możliwe, aby orzeczenie wydane przez sąd było w tym momencie niekorzystne dla inwestora. - Wynika to z dominującej ostatnio tendencji do bardziej liberalnego tłumaczenia przepisów prawa, a zarazem z dostrzegania przez władze podatkowe sensowności gospodarczej pewnych inwestycji - tłumaczy Jan Jodłowski.
Do tej pory organy podatkowe w całym kraju bardzo rzadko podejmowały decyzje o zaliczeniu prowizji od kredytu zaciągniętego na zakup akcji do kosztów przychodu, jeżeli pożyczka ostatecznie nie została wykorzystana.