Obniżki cen surowca o 10 proc. zażądali przedstawiciele przemysłu drzewnego na nieformalnych negocjacjach z Dyrekcją Generalną Lasów Państwowych - dowiedział się "Parkiet". Monopolista nie mówi "nie".
- Decyzję w sprawie ewentualnej obniżki cen drzewa podejmiemy do końca kwietnia - powiedział Marian Pigan, wicedyrektor Lasów Państwowych. Spotkanie, które odbyło się 20 marca, było zamknięte dla mediów. "Parkietowi" udało się jednak dowiedzieć, że zgromadziło przedstawicieli jedynie ośmiu firm. Obecny był między innymi prezes giełdowego Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Drzewnego ze Szczecinka.
Przedstawiciele tartaków, produkujących deski do dalszej obróbki, zgodnie twierdzą, że Lasy Państwowe powinny obniżyć cenę drzewa, ponieważ zmieniła się sytuacja w regionie. Po przejściu na początku marca huraganu Emma, który w Niemczech i Austrii powalił około 7 milionów metrów sześciennych drzew, w tych krajach jest dużo taniego surowca (dla porównania, w ubiegłym roku Lasy Państwowe sprzedały około 32 mln metrów sześciennych drzew).
- Tamtejsze tartaki oferują deski po cenach o 20-30 proc. niższych z uwzględnieniem kosztów transportu, także polskim firmom. Naszym przetwórcom, którzy mają utrudniony dostęp do surowca z Niemiec i Austrii, trudno jest więc konkurować - tłumaczył Longin Graczkowski, prezes KPPD. - Te czynniki mogą mieć wpływ na nasz wynik finansowy. Na razie jest za wcześnie, żeby powiedzieć, w jakim stopniu. W grudniu podaliśmy nasze prognozy. Założyliśmy, że zysk netto spółki w tym roku będzie o połowę niższy od ubiegłorocznego - stwierdził prezes Graczkowski. Zysk KPPD w 2008 r. ma wynieść 7,6 mln zł.
Wpływ na obniżkę prognozy zysku przez giełdową spółkę miała między innymi decyzja Lasów Państwowych o podwyżce na ten rok cen drzewa o 10 proc.