Niesamowite jak szybko zmieniają się preferencje Polaków i jak szybko przyzwyczajamy się do dobrego. Nie ma w tym oczywiście nic złego, nawet w Biblii napisane jest, że należy ułatwiać sobie życie. Ale tempo, w jakim nasi rodacy udający się na wypoczynek przerzucają się z kwatery prywatnej u bacy na eleganckie budynki wypoczynkowe, budzi mój podziw. Jeszcze jakiś czas temu poranki wakacyjne spędzało się przy wspólnym śniadaniu z gospodarzami domu, a do wspólnej łazienki na korytarzu przemykało się na paluszkach, nasłuchując odgłosów z sąsiedniego pomieszczenia oddzielonego od reszty kusą firanką.
Obserwacje z wakacji
Polacy docenili nowe możliwości wynikające z wakacyjnego komfortu i zmienili swoje preferencje na zakwaterowanie w eleganckich i nowoczesnych budynkach, często z dodatkowymi usługami. Niezależnie od tego, czy ta zmiana zainteresowania wynikła z obserwacji poczynionych podczas zagranicznych wojaży, bogacenia się ludzi czy też po prostu została spowodowana nowymi ciekawymi inwestycjami, każdy rodak marzy dziś o wypoczynku w luksusowych warunkach. Gabinety zabiegowe, baseny, sauny i solaria są nieodzownym elementem udanych wakacji.
Z wyżej wymienionych powodów coraz więcej deweloperów realizuje nowe inwestycje, nazywane często aparthotelami i charakteryzujące się dużą powierzchnią rekreacyjną dla mieszkańców. Oczywiście architektura samego budynku musi mieć "nowoczesną bryłę", "elegancki wygląd", "najnowsze rozwiązania" itd.
Aktualna struktura nieruchomości w miejscowościach turystycznych jest taka, że najwięcej lokali sprzedaje się w budynkach, które zapewniają powierzchnię rekreacyjną. Biorąc pod uwagę polski klimat, ma to sens, ponieważ takie atrakcje umożliwiają wypoczynek nawet w czasie niepogody. Wyobraźmy sobie kilkudniowe opady deszczu w czasie naszego wymarzonego i zaplanowanego pół roku wcześniej urlopu. Siedząc na prywatnych kwaterach, w takiej sytuacji mogliśmy co najwyżej pograć w warcaby lub wpatrywać się w cztery programy TV odbierane z anteny domowej roboty. Dziś w czasie wakacyjnej niepogody możemy wygrzać się w jacuzzi czy saunie, a potem miło spędzać czas w restauracji czy pubie znajdującym się w tym samym budynku. To z kolei powoduje wydłużenie sezonu wakacyjnego, który może trwać cały rok, a nie tylko kilka letnich miesięcy. Sam nie mogę doczekać się najbliższego wyjazdu do Wisły lub Mikołajek, podczas którego miło spędzę czas z moją rodziną, nie martwiąc się o pogodę.