Władze warszawskiej giełdy wybrały tzw. superanimatorów rynku, czyli domy maklerskie, których zadaniem będzie wystawianie ofert kupna i sprzedaży w przypadku najbardziej płynnych spółek na naszej giełdzie. Zostali nimi: Dom Maklerski Banku Zachodniego WBK, Ipopema Securities, UniCredit CAIB Poland i – po raz pierwszy – Raiffeisen Centrobank. Z listy super- animatorów wypadł z kolei Dom Inwestycyjny BRE Banku.
[srodtytul]Płynność za upusty[/srodtytul]
Przez najbliższe pół roku brokerzy ci będą mogli działać jako animator w przypadku siedmiu najbardziej interesujących dla traderów spółek – KGHM, PKO BP, Pekao, PZU, Telekomunikacji Polskiej, PKN Orlen i Polskiej Grupy Energetycznej (dla każdej spółki wybrano trójkę animatorów). Ich aktywność może poprawić dodatkowo płynność na tych papierach, dzięki zmniejszeniu dystansu między ofertami kupna i sprzedaży.
Minimalne wymagania, jakie stawiała GPW brokerom, to spread między ofertą kupna i sprzedaży nie większy niż 1,5 proc. oraz wartość ofert nie mniejsza niż 50 tys. zł. Zwycięzcy konkursu zaoferować mogli jeszcze lepsze warunki – a więc większe oferty i niższe spready. Ani giełda, ani brokerzy nie ujawniają szczegółów podpisanych umów.
W zamian za to wystawianie na rynek zleceń poprawiających płynność superanimatorzy będą korzystać „ze specjalnych bonusów finansowych oferowanych przez GPW”. Chodzi przede wszystkim o opłaty za obrót akcjami. Do tej pory animatorzy mogli liczyć na stawkę 0,0058 proc. wartości transakcji i 20 gr od zlecenia. Standardowa opłata to 0,033 proc. i 1 zł. GPW nie ujawnia jednak, jakie dodatkowe upusty będzie stosować wobec superanimatorów.