[[email protected]][email protected][/mail]
Już sami zarządzający z TFI przyznają, że fundusze obligacji skarbowych nie pokażą w tym roku dobrych wyników. Niektórzy przestrzegają nawet przed stratami. A wszystko przez planowany cykl podwyżek stóp procentowych, który negatywnie odbije się na wycenach papierów, oraz względy techniczne – ostatnia bezprecedensowa hossa na polskich obligacjach musiała kiedyś się skończyć. TFI namawiają jednak do innych obligacji – korporacyjnych. Ich zdaniem fundusze papierów dłużnych emitowanych przez spółki to jedna z lepszych inwestycji na ten rok.
Dziewięć procent w rok Na naszym rynku jest już kilka funduszy skoncentrowanych na papierach korporacyjnych. Na przykład dla Copernicus Capital Dłużnych Papierów Korporacyjnych TFI prognozuje tegoroczny zysk 8–8,5 proc., a zarządzający Novo Obligacji Przedsiębiorstw mówią o 9 proc. – Dobrze skonstruowany portfel powinien przynosić stopę zwrotu ok. 250–300 bp powyżej stawki rynku pieniężnego WIBOR – mówi też Ryszard Trepczyński, wiceprezes Pioneer Pekao IM, które zarządza m.in. Pioneer Instrumentów Dłużnych lokującym w obligacjach nieskarbowych i Pioneer Obligacji Dynamiczna Alokacja, który do 100 proc. portfela może lokować na tym rynku. To dawałoby 7–7,5 proc.
Jak podaje agencja Fitch, polski rynek papierów nieskarbowych wart jest blisko 70 mld zł. W ostatnich miesiącach znów przybywa firm zainteresowanych emisją. – Choć banki ponownie rozpoczęły finansowanie przedsiębiorstw, zaostrzyły kryteria kredytowe – tłumaczy Radosław Solan, prezes Copernicus Capital TFI. Oprocentowanie papierów w skali roku sięga nawet 700 pkt bazowych powyżej sześciomiesięcznego WIBOR. Jest zazwyczaj wprost proporcjonalne do poziomu wiarygodności emitenta.
Papiery względnie bezpieczne