Niewypłacalne spółki w portfelach TFI znów dają o sobie znać

W ostatnich miesiącach obligacje korporacyjne ponownie namieszały w funduszach inwestycyjnych. Jednak w odróżnieniu od 2012 r., kiedy papiery spółek budowlanych zdołowały wyniki aż kilkudziesięciu „bezpiecznych" produktów, teraz problem ma mniejszy zasięg.

Publikacja: 01.12.2015 10:31

Niewypłacalne spółki w portfelach TFI znów dają o sobie znać

Foto: Fotorzepa, Kuba Krzysiak Kuba Krzysiak

Zacznijmy od ostatniego, najgłośniejszego upadku. 21 listopada Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła działalność Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie (SK Banku). Jego obligacje znajdowały się w portfelach pięciu funduszy (szczegóły w tabeli), w jednym z nich – Copernicus Płynnościowym Plus – miały spory, bo przekraczający 4 proc., udział w aktywach (stan na 30 czerwca 2015 r., czyli z ostatniego sprawozdania finansowego funduszu). Copernicus Capital TFI poinformowało o wyzerowaniu wartości papierów SK Banku w portfelu, w rezultacie fundusz – zaliczany do gotówkowych i pieniężnych, a więc najmniej ryzykownych – stracił 4,8 proc. jednego dnia.

Na podobny krok – całkowitego odpisania obligacji SK Banku – zdecydowało się TFI Allianz, jednak z mniej drastycznym skutkiem. Allianz Obligacji Plus stracił 1,15 proc. jednego dnia, a Allianz Pieniężny – 0,54 proc. Udział obligacji kredytodawcy w portfelach tych funduszy był mniejszy, a więc i odpis mniej bolesny.

Cofając się zaledwie o kilka dni, do 14 listopada, trafiamy na wniosek zarządu Kerdosu o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej spółki. Jego obligacje miało w portfelach osiem funduszy. W czterech z nich – Allianz Obligacji Korporacyjnych FIZ, Noble Fund Pieniężny, Noble Fund Stabilnego Wzrostu Plus i UniWIBID Plus – było tych papierów mało, na poziomie dziesiątych punktu procentowego lub jeszcze niższym – ich uczestnicy nie odczuli więc tego „defaultu". Więcej Kerdosu w portfelach miały Eques Pieniężny, Eques Obligacji, FIZ BDM Obligo oraz Allianz Obligacji Plus. Ponieważ emitent okazał się niewypłacalny długo po publikacji sprawozdań finansowych funduszy próżno szukać w nich informacji o działaniach TFI wobec emitenta. Zapytaliśmy więc powierników, jak towarzystwa potraktowały te papiery lub jak zamierzają je wyceniać. TFI Allianz odpisało je w 100 proc. (13 listopada stopa zwrotu Allianz Obligacji Plus była 0,7 proc. na minusie), Eques TFI odpowiedziało, że „w przypadku obligacji, których wykup jest wątpliwy i jednocześnie nieposiadających dobrego zabezpieczenia, stosowne odpisy już zostały dokonane", nie precyzując jednak, o które spółki chodzi (w notowaniach jednostek uczestnictwa funduszy Equesa nie można się dopatrzyć jednorazowego dużego odpisu), a TFI BDM nie odpowiedziało na nasze pytania.

Cofając się jeszcze trochę, dochodzimy do Hawe – spółki niebędącej w upadłości, która jednak nie wykupiła obligacji w terminie. Jej papiery znajdują się w portfelach czterech funduszy, w dwóch – Eques Obligacji i Eques Pieniężnym – mają duży udział w portfelach. Ze względu na wartość zabezpieczeń znacznie przekraczającą wartość obligacji TFI nie zdecydowało się na odpis. W odróżnieniu od Union Investment, które mimo zabezpieczeń na odpis się zdecydowało (szczegóły w ramkach). Niewątpliwie temu drugiemu podmiotowi taka decyzja przyszła łatwiej – udział papierów Hawe w portfelu UniWIBID Plus nie przekraczał 0,5 proc. aktywów.

Na przestępstwo nie ma mocnych

Zarządzający przekonują, że choć faktycznie możemy mówić o kumulacji problemów z obligacjami, ich zbieżność w czasie jest przypadkowa. – Zdarzenia te nie są ze sobą powiązane – mówi Marek Kuczalski, zarządzający TFI Allianz. – W przypadku SK Banku na razie wszystko wskazuje, że zarząd tego emitenta działał z naruszeniem prawa. Zgodnie z opublikowanym sprawozdaniem finansowym na dzień 30 czerwca 2015 r. bank wykazywał fundusze własne na poziomie 408,6 mln zł oraz zysk 9,2 mln zł. Po wprowadzeniu zarządu komisarycznego i przeprowadzeniu badania przez nowo powołanego biegłego rewidenta na dzień 10 sierpnia 2015 r. emitent wykazał ujemne kapitały własne oraz odpisy na należności w wysokości ok. 1,44 mld zł – przytacza Kuczalski. – Biegły rewident SK Banku nigdy nie zgłaszał zastrzeżeń do jakości prezentowanych danych. Mając to na uwadze, badamy możliwości prawne wystąpienia z roszczeniami przeciwko biegłemu rewidentowi odpowiedzialnemu za badanie sprawozdań finansowych spółki – podkreśla.

Przypadek Kerdosu jest inny, aczkolwiek działania zarządu, a zwłaszcza prezesa, również w tym przypadku wydają się mieć kluczowe znaczenie. – Postępowanie prezesa, nakierowane na eskalację problemów, a nie na szukanie rozwiązań, budzi wiele wątpliwości. Pospieszna wyprzedaż akcji, jak również złożenie wniosku o upadłość na kilka dni przed planowanym walnym zgromadzeniem, wydatnie przyczyniły się do utraty zaufania przez inwestorów zainteresowanych uzdrowieniem podmiotu. Mamy nadzieję, że zapowiadane działania KNF prześwietlą sytuację w spółce, a zwłaszcza transakcje dotyczące zbycia aktywów znaczącej wartości oraz przejęcia drogerii Meng – opowiada zarządzający. Zapewnia przy tym, że jego TFI podjęło działania, aby w jak najkrótszym czasie odzyskać jak najwięcej pieniędzy od emitentów (podobne deklaracje składa Eques). Mowa o egzekucji z zabezpieczeń w przypadku Kerdosu oraz postępowaniu prawnym przeciwko audytorowi SK Banku.

Banki nie będą chciały dawać kredytów

Sebastian Słomka, zarządzający w Equesie, dostrzega wspólny mianownik różnych przypadków niewypłacalności emitentów. – Każda spółka ma swoją specyfikę i swoje problemy, ale jednym wspólnym mianownikiem obecnej fali kłopotów płynnościowych wydaje się mniejsza dostępność kredytów. Firmy mają trudności z pozyskaniem finansowania i rolowaniem długu, ponieważ banki wstrzymują się z decyzjami kredytowymi w obawie przed zmianami, które mają obciążyć sektor (podatek bankowy, restrukturyzacja kredytów walutowych). Proponowana formuła naliczania podatku powoduje, że wzrost aktywów (czyli w praktyce akcji kredytowej) nie będzie priorytetem dla banków, ważniejsza stanie się rentowność aktywów – im wyższa, tym niższe obciążenie podatkiem – uważa Słomka.

Tak czy inaczej obecna fala „defaultów" nie wydaje się, przynajmniej na razie, tak groźna, jak ta z 2012 r., kiedy to bankructwa spółek budowlanych przyczyniły się do upadku całego TFI – Idei oraz jednego funduszu – Copernicus Papierów Korporacyjnych.

[email protected]

Opinie

O spółce Hawe w sprawozdaniu finansowym funduszu UniWIBID Plus na 30 czerwca 2015 r.

W związku z niewykupieniem przez emitenta (Hawe SA) obligacji serii K_02 (data wykupu 13.08.2015 r.) towarzystwo w celu odzwierciedlenia między innymi niepewności co do terminu realizacji przez spółkę zobowiązań podjęło po dacie bilansowej decyzję o przeszacowaniu wartości należności z obligacji w bieżącej wycenie Subfunduszu UniWibid Plus wydzielonego w ramach UniFundusze Specjalistycznego Funduszu Inwestycyjnego Otwartego. Zgodnie z warunkami emisji obligacje są zabezpieczone.

O spółce Hawe w sprawozdaniu finansowym funduszu Eques Obligacji na 30 czerwca 2015 r.

Na dzień 30 czerwca 2015 r. w portfelu inwestycyjnym subfunduszu Eques Obligacji znajdowało się 1,4 tys. sztuk obligacji serii J_04 spółki Hawe SA, które nie zostały wykupione przez emitenta w terminie, tj. 29 maja 2015 r. Przy czym na dzień sporządzenia sprawozdania finansowego wartość nominalna obligacji pozostająca do spłaty wynosiła 1,01 mln zł – emitent spłacił część nominału oraz odsetki. Szacowana wartość zabezpieczeń tychże obligacji znacznie przewyższa kwotę zobowiązania emitenta. Towarzystwo podejmuje działania mające na celu zaspokojenie wierzytelności.

O spółce PCZ w sprawozdaniu finansowym funduszu FIZ BDM Obligo na 30 czerwca 2015 r.

W I półroczu 2015 r. doszło do zdarzenia kredytowego na posiadanych przez fundusz obligacjach wyemitowanych przez PCZ SA. Spółka 26 czerwca 2015 r. złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości układowej, po czym 30 czerwca 2015 r. nie wykupiła zapadających obligacji serii B oraz nie spłaciła wymagalnych odsetek z pozostałych serii obligacji (C i F). W związku z zaistniałą sytuacją FIZ BDM Obligo postawił w stan wymagalności obligacje wszystkich posiadanych serii, zaś towarzystwo, przy zastosowaniu zasady ostrożności wyceny, postanowiło dokonać częściowego odpisu wartości obligacji PCZ SA na dzień bilansowy. 30 lipca 2015 r. emitent ogłosił, że sąd postanowił o ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej PCZ. Emitent prowadzi działalność w sektorze służby zdrowia, prowadząc szpitale, przychodnie, sanatoria i laboratorium diagnostyczne poprzez szereg spółek zależnych. Spółka posiada zatem duży majątek trwały, który powinien zabezpieczać roszczenia wierzycieli, choć być może nie w całości. Fundusz czeka obecnie na postanowienia sądu i sporządzenie spisu inwentarza przez syndyka.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy