Reakcje najprawdopodobniej odzwierciedlają ich przekonania, że wyprzedaż była przesadzona w stosunku do napływających informacji z rynku, a w szczególności tych o nowych cłach w USA.
– Wielu z nich uznało to za okazję do zakupu akcji firm o solidnych fundamentach, takich jak Nvidia, Amazon i Nike, które mimo mocnych podstaw doświadczyły także efektów spadkowych w związku z obawami spowodowanymi cłami na import z Azji Południowo-Wschodniej – zauważa Lale Akoner, główna analityk rynku w eToro.
Czytaj więcej
Dla wielu firm uciekających od zależności od Chin nowym zagłębiem produkcyjnym stał się Wietnam, na import z którego do USA nałożono właśnie 46-proc. cło. Oznacza to pogrom w takich branżach, jak produkcja odzieży, obuwia, zabawek czy nawet mebli.
Inwestorzy uważali, że zniżka była przejściowa
Jak jednak zauważa, późniejsze zakupy sugerują, że inwestorzy z długoterminową perspektywą prawdopodobnie dostrzegli siłę stabilnych marek, uznając tym samym, że warto trzymać akcje pomimo krótkoterminowych problemów z łańcuchem dostaw.
W przypadku kryptowalut, SOL, BTC i XRP odnotowały silny napływ inwestycji w pierwszym kwartale, ponieważ inwestorzy globalnie spodziewali się większej adopcji, jasności regulacyjnej (szczególnie dla XRP po wydarzeniach związanych z SEC) i traktowali je jako zabezpieczenie przed osłabieniem dolara oraz ryzykami geopolitycznymi, zwłaszcza w kontekście inflacji i ceł.