Już poranne wydarzenia w Azji sugerowały nerwowy początek handlu. Hang Seng (po piątkowym dniu bez obrotu) spadł 13,2%, podczas gdy Nikkei stracił ponad 8%. Dodatkowo przecena kryptowalut sugerowała iż piątkowa podaż na rynkach może znów dominować. Ostatecznie futures na WIG20 otworzył się spadkiem o 5,7%, a zniżka została dodatkowo pogłębiona do -8,7%. Rynek kasowy (WIG20) zanotował minima przy 2295 pkt co oznaczało spadek o blisko 7%. Tąpnięcie widoczne było na całym szerokim rynku, gdzie akcje spoza W20, m40 czy s80 notowały zawieszenia i zniżki rzędu 10-20%.
Do kolejnego istotnego wydarzenia doszło w godzinach popołudniowych gdzie GPW podała iż w godzinach 15:15-16:30 zawieszony zostanie handel „ze względu na bezpieczeństwo obrotu”. Wydarzenie to można określić mianem nadzwyczajnego, a z samą oceną warto poczekać do oficjalnego komunikatu operatora. Parkiet nieoficjalnie podał iż powodem mogło być przeciążenie systemu notowań w wyniku podwyższonej aktywności systemów algo-tradingu przed startem sesji w USA.
W godzinach popołudniowych globalny rynek akcyjny dynamicznie odbił po tym jak agencje podały iż Trump rozważa odsunięcie ceł i taryf na 90 dni (poza Chinami). Kilkanaście minut później pojawiły się kolejne komunikaty wskazujące iż ta informacja jest nieprawdziwa. Generuje to skokową zmienność gdyż rynek żyje głównie kwestią polityki handlowej USA i ryzykiem scenariusza recesyjnego z nią związanego.
Z rynkowego punktu widzenia dzisiejsza panika na GPW, klasycznie, zaktywizowała popyt spoza arkuszy zleceń przez co bilans handlu pozostaje umiarkowanie pozytywny przez pryzmat porannej przeceny. Rynkowa niepewność, mierzona indeksami strachu, pozostaje jednak na bardzo wysokich poziomach co podtrzymywać będzie zmienność w oczekiwaniu na dalsze wydarzenia wokół polityki handlowej USA. Rynek czeka na choćby pozytywne sygnały z administracji Trumpa.
Konrad Ryczko Analityk