To już druga tego typu decyzja podjęta przez jedną z kluczowych agencji ratingowej. W grudniu agencja Moody's dokonała podobnego cięcia. Sam rating kredytowy Chin w agencji Fitch się nie zmienił - pozostał na dosyć wysokim poziomie A1. Analitycy agencji uzasadnili cięcie perspektywy ratingu głównie rosnącym zadłużeniem w chińskim sektorze publicznym.
Czytaj więcej
Amerykańska sekretarz skarbu widzi w zalewie tanich, chińskich dóbr zagrożenie dla gospodarki.
Dług publiczny Chin szybko rośnie
O ile w 2019 r. łączny dług chińskiego rządu i władz lokalnych wynosił 38,5 proc. PKB, to w 2023 r. sięgnął 56,1 proc., a w 2024 r. może wzrosnąć według Fitcha do 61,3 proc. PKB. Deficyt finansów publicznych może natomiast zostać zwiększony z 5,8 proc. PKB w 2023 r. do 7,1 proc. PKB w tym roku. Rekordowy poziom osiągnął on jednak w 2020 r., w trakcie pandemii. Wyniósł wówczas 8,6 proc. PKB.
Czytaj więcej
Jeden cytat z przemówienia chińskiego przywódcy Xi Jipinga został uznany za możliwą zapowiedź rozpoczęcia przez Ludowy Bank Chin podobnego programu skupu obligacji jak realizowane wcześniej przez kraje Zachodu czy Japonię. Jak na razie brakuje jednak innych sygnałów mówiących, że bank centralny sięgnie po tego typu mechanizm.
Chiny nie zbankrutują, ale mogą popaść w kłopoty
- Zmiana perspektywy przez Fitcha odzwierciedla trudniejszą sytuację w Chinach związaną z wolniejszym wzrostem gospodarczym i wyższym długiem. To nie oznacza, że Chiny mogą zbankrutować w przewidywalnej przyszłości, ale może dojść do polaryzacji na rynku kredytu samorządowych wehikułów finansowych - twierdzi Gary Ng, ekonomista Natixis.