Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 29.03.2025 12:35 Publikacja: 22.03.2023 21:00
Foto: Adobe Stock
Od początku roku notowania surowców niezbędnych przy budowie samochodów elektrycznych, jak lit czy kobalt, osunęły się odpowiednio o 20 proc. i 50 proc. Co ciekawe, tak znaczne zniżki osiągnięto przy rosnącym popycie na auta elektryczne.
Środowisko niskich cen surowców sprzyja rynkowej konkurencji. W ostatnich tygodniach na obniżki cen swoich najpopularniejszych modeli zdecydowały się m.in. Tesla oraz Ford. Co ciekawe, tak znaczne spadki notowań metali zaskoczyły większość ekspertów, którzy ze względu na trudności w zwiększeniu wydobycia i rosnący popyt wieszczyli wzrost notowań. Ich zdaniem obecne spadki są krótkoterminowe i wynikają z obaw o recesję. gsu
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Najnowsze dane dotyczące preferowanego wskaźnika inflacji Rezerwy Federalnej wykazały, że ceny w lutym wzrosły bardziej niż oczekiwano, a inflacja utrzymała się powyżej docelowego poziomu 2 proc. ustalonego przez Fed.
W tym tygodniu przypada 25. rocznica pęknięcia bańki technologicznej. Biorąc pod uwagę dotychczasową korektę akcji technologicznych w 2025 r., szczególnie w USA, można się zastanowić, czy nadchodzi czas kolejnej. Według analityków Goldman Sachs, to nam nie grozi.
W marcu wskaźnik Ifo Employment Barometer spadł do 92,7 punktów, z 93,0 punktów w lutym. – Sytuacja na rynku pracy pozostaje trudna – mówi Klaus Wohlrabe, szef badań w Ifo.
Sektor motoryzacyjny w Europie w ostatnim czasie doświadczył zmienności związanej z napięciami handlowymi. Ich ryzyko właśnie się materializuje.
Ostra przecena akcji, jeszcze mocniejszy spadek sprzedaży w Europie oraz fala hejtu dotykająca spółkę i jej produkty – to skutki mieszania się Elona Muska do polityki po stronie prawicy. Niektórzy uważają jednak, że firma wciąż ma duży potencjał, który pokaże w przyszłości.
Siła polskiej gospodarki, mierzona PKB na osobę według parytetu siły nabywczej, była w 2024 r. na poziomie 79 proc. unijnej średniej. Dogoniliśmy dwa kraje.
Wszystko zaczęło się w zeszłym tygodniu, kiedy prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell użył tego słowa 22 razy podczas przemówienia do dziennikarzy 19 marca po decyzji o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian.
Sektor motoryzacyjny w Europie w ostatnim czasie doświadczył zmienności związanej z napięciami handlowymi. Ich ryzyko właśnie się materializuje.
Zapowiedź nałożenia od 3 kwietnia przez USA 25-procentowych ceł na import samochodów sprowokowała wyprzedaż akcji firm motoryzacyjnych.
Akcje chińskiego koncernu BYD zyskiwały we wtorek na giełdzie w Hongkongu nawet 11 proc. Spółka ogłosiła, że ma technologię ultraszybkiego ładowania samochodów elektrycznych.
Spółka negocjuje warunki przejęcia firm z Niemiec i Litwy. Będzie też inwestować w instalacje fotowoltaiczne. Ponadto domaga się zmian w regulacjach określających limity odzysku i recyklingu zużytych opon.
W obliczu kolejnych wyzwań i zawirowań geopolitycznych producenci samochodów i dostawcy komponentów w 2025 roku nadal będą mieli pod górkę.
Wleczemy się w ogonie UE pod względem budowy floty elektrycznych samochodów ciężarowych. Gdy w Polsce na drogi wyjechało w ub. roku 98 takich pojazdów, to w Hiszpanii prawie 4 razy więcej, w Holandii blisko 7 razy więcej, a w Niemczech aż 35 razy więcej.
Perspektywa zaplanowanego na początek 2035 r. zakazu sprzedaży samochodów z napędem spalinowym staje się coraz bardziej problematyczna.
Polska zajmuje niechlubne pierwsze miejsce w UE pod względem najniższego poziomu recyklingu i odzysku opon. Moce przetwórcze naszych firm w tym zakresie nie są w pełni wykorzystywane. Branża domaga się zmian.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas