Ani Rosja carska, ani sowiecka, nie miała mostowego połączenia z Krymem. Także Ukraina, do której należał Krym po rozpadzie ZSRR, nie planowała budowy mostu do Rosji. Most stał się symbolem zajęcia Krymu przez Moskwę w 2014 r.
Dokładnie 15 maja 2018 r z wielką pompą Rosja otworzyła Most Krymski. Most jest najdłuższą tego typu konstrukcją w Rosji i w Europie. Ma 19 km długości - 7,5 km nad wodą, plus 11,5 km łączących je dróg na Mierzei Tuzlińskiej. Most Dania-Szwecja przez cieśninę Sund ma 8,85 km. A obecny europejski rekordzista - most Vasco da Gama w Portugalii liczy 17,8 km.
Dopuszczalna prędkość ruchu wynosi na moście 90 km/h. Przepustowość roczna to 14 mln osób i 13 mln ton towarów rocznie oraz 40 tysięcy pojazdów i 47 tys par pociągów. Część kolejowa mostu została otwarta w grudniu 2019 r.
Po aneksji Krymu przez reżim Putina okazało się, że przeprawy promowe nie radzą sobie z ruchem drogowym na półwysep. W końcu 2015 r Rosjanie zaczęli przerzucać na Krym materiały budowane i ruszyły pierwsze prace przygotowawcze na terenie Krasnodarskiego Kraju. Zostało zbudowane miasteczka dla budowlańców na 3,5 tysiąca i 1,5 tys. miejsc.
Budowa rozpoczęła się w lutym 2016 r. Generalnym wykonawcą została firma Strojgazmontaż Arkadija Rotenberga jednego z najbliższych ludzi Putina. Pieniądze z rosyjskiego budżetu firma Rotenberga dostała awansem rok przed rozpoczęciem budowy. Chojną ręką Kreml wydzielił jej na początek 745 mln dol..