Więcej niż przed rokiem (3,3 mld USD), ale mniej niż prognozowali analitycy. Przewidywali, że strata na jedną akcję wyniesie 10,97 USD, zaś w rzeczywistości było 9,66 dolara. Przychody General Motors zmniejszyły się o 47 proc., do 22,4 miliarda USD. Rynek na komunikat GM zareagował wzrostem kursu akcji.
Od 2004 roku, który był ostatnim, kiedy spółka wypracowała zysk, GM stracił łącznie82 miliardy dolarów, a obecnie funkcjonuje głównie dzięki pomocy rządu opiewającej na 15,4 miliarda dolarów.Fritz Henderson, dyrektor generalny firmy, zapewnia, że chciałby uniknąć konieczności skorzystania z ochrony sądowej przed wierzycielami, ale może nie mieć innego wyjścia. Posiadacze obligacji GM wartych 27 miliardów dolarów nie chcą zamienić papierów dłużnych na akcje zreorganizowanej firmy. 30 marca 2009 roku prezydent Barack Obama dał kierownictwu General Motors 60 dni na restrukturyzację. Odrzucił plan zarządu przewidujący redukcję 47 tysięcy etatów w tym roku i redukcję długu o 28, 5 miliarda dolarów. Zdaniem szefa państwa, te posunięcia byłyby niewystarczające.
Nowy plan naprawczy przewiduje zamknięcie dwóch dodatkowych fabryk i zaprzestanie produkcji „pontiaków”, a do końca przyszłego roku GM zmniejszy liczbę etatów o dodatkowe 7 tysięcy. W zreorganizowanej firmie rząd ma mieć 50 proc. udziałów, zarządzany przez związek zawodowy fundusz zdrowotny 39 proc., obligatariusze 10 proc., zaś obecni akcjonariusze 1 proc. Jeśli do 26 maja nie uda się uzyskać poparcia 90 proc. właścicieli obligacji (domagają się 58 proc. udziałów), GM zwróci się do sądu o ochronę przed wierzycielami.