Liczba etatów zmniejszyła się o 539 tysięcy po 699 tysiącach zlikwidowanych w marcu – poinformował w piątek Departament Pracy. Stopa bezrobocia jeszcze wzrosła i wynosi 8,9 proc., co jest najwyższym poziomem tego wskaźnika od września 1983 r. Zdaniem ekonomistów, nie ma co liczyć na obniżenie stopy bezrobocia, dopóki ożywienie gospodarcze nie będzie miało trwałego charakteru.
[srodtytul]Rynek pracy wciąż jest bardzo słaby[/srodtytul]
W minionym tygodniu Microsoft i DuPont zapowiedziały, że prawdopodobnie konieczne będą dalsze redukcje personelu w tych przedsiębiorstwach. Największy od zakończenia drugiej wojny światowej spadek zatrudnienia i towarzyszące mu zmniejszenie płac wciąż hamują wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych, a ożywienia można spodziewać się tam nie wcześniej niż w II półroczu.
– Rynek pracy nadal jest niewiarygodnie słaby, aczkolwiek już nie tak słaby jak poprzednio. Obecna poprawa wcale nie oznacza jeszcze jego trwałego umocnienia. Do tego jest na razie dość daleko – uważa James O’Sullivan, starszy ekonomista z UBS Securities. Piątkowy raport skorygował dane z lutego i marca o 66 tys. w dół.
[srodtytul]Trochę pomoże spis powszechny[/srodtytul]