Informacja ta zaskoczyła ekonomistów, podobnie jak utrzymanie się na niezmienionym poziomie produkcji przemysłowej.

Jak powiadomił urząd statystyczny w Wiesbaden, zagraniczny popyt na niemieckie towary wzrósł w marcu o 0,7 proc. miesiąc do miesiąca. Tymczasem ekonomiści spodziewali się powtórki odczytu z lutego, gdy eksport spadł o 1,3 proc. Ekonomiści prognozowali analogiczne załamanie produkcji przemysłowej. Ku ich zaskoczeniu, wskaźnik ten w marcu pozostał na niezmienionym poziomie, przełamując sześciomiesięczną tendencję spadkową – podało wczoraj ministerstwo gospodarki w Berlinie.

Piątkowe odczyty wpisują się w dłuższą sekwencję zaskakująco dobrych danych o stanie największej gospodarki Europy. W marcu nieoczekiwanie wzrósł wolumen zamówień w niemieckich fabrykach. Indeks zaufania niemieckich przedsiębiorców odbił się w kwietniu od najniższego od 26 lat poziomu, a rosnący od kilku miesięcy wskaźnik zaufania inwestorów po raz pierwszy od lata 2007 roku osiągnął wartość dodatnią.

Mimo to, prognozy dla niemieckiej gospodarki są ponure. Rząd przewiduje, że PKB skurczy sięw tym roku o 6 proc. – Pacjent powoli dobrzeje, ale wciąż jest jeszcze chory – konkluduje Andreas Rees, główny niemiecki ekonomista UniCredit.