Berlin liczy, że pozwoli to odmrozić rynki kredytowe i dzięki temu pobudzić nadreńską gospodarkę, która według prognoz skurczy się w tym roku o 6 proc.

Plan, wymagający jeszcze akceptacji parlamentu, adresowany jest do banków prywatnych, a uczestnictwo w nim będzie dobrowolne. Zainteresowane instytucje będą musiały wyodrębnić jednostki, którym przekażą swoje toksyczne aktywa z 10-proc. dyskontem w zamian za obligacje gwarantowane przez rządowy fundusz antykryzysowy Soffin. Z początkowych 500 mld euro, Soffin ma do dyspozycji jeszcze 260 mld euro. Kwota ta powinna wystarczyć, bowiem toksyczne aktywa niemieckich banków minister finansów Peer Steinbrueck wycenia na około 180 mld euro.

Instytucje finansowe będą mogły zamrozić aktywa w „złych bankach” nawet na 20 lat, płacąc za to coroczną składkę. Ponadto będą musiały zwrócić Soffinowi różnicę między 90 proc. księgowej wartości aktywów a ich fundamentalną wartością, którą określą audytorzy. Jeśli mimo to „zły bank” zostanie zamknięty ze stratą, zostanie ona pokryta kosztem dywidend dla akcjonariuszy banku matki.