Wartość nominalna rynku derywatów opartych na obligacjach, walutach, surowcach, akcjach i stopach procentowych spadła o 13,4 proc. i wyniosła 592 bln USD. To pierwszy spadek od 10 lat, odkąd BIS, który ma siedzibę w Bazylei, gromadzi odpowiednie dane. Najbardziej przyczynił się do tego regres na rynku CDS-ów, czyli swapów chroniących przed ryzykiem niewypłacalności emitenta papierów dłużnych. Skurczył się on o 27 proc., do 41,9 bln USD.

Niechęć do derywatów, które mają opinię ryzykownych instrumentów (mimo że często są wykorzystywane do ograniczania ryzyka), pojawiła się po bankructwie Lehman Brothers. Wiele banków ograniczyło wtedy zaangażowanie m.in. w CDS-y, żeby spełnić oczekiwania regulatorów, a także zmniejszyć wysokość potencjalnych strat. Nie wiadomo, jak na rynek pozagiełdowych derywatów wpłynie objęcie go regulacjami, co proponuje rząd USA.