Szefowa niemieckiego rządu wraz z ministrem finansów Wolfgangiem Schaeuble mieli wczoraj przedstawić parlamentarzystom wizję drugiego pakietu pomocowego dla Grecji, odmienną od preferowanej przez Europejski Bank Centralny czy Francję. Schaeuble uważa, że posiadacze obligacji wyemitowanych przez rząd Grecji muszą mieć poważny udział w tym pakiecie, co miałoby oznaczać ich zgodę na gorsze warunki spłaty zobowiązań. Chce, aby wierzyciele zgodzili się na zamianę starych papierów na nowe, co będzie oznaczało wydłużenie okresu wykupu greckiego długu o siedem lat. Wtedy, jego zdaniem, tamtejszy rząd będzie miał więcej czasu na uporządkowanie finansów państwa.

Problem w tym, że EBC i jego szef Jean-Claude Trichet nie chcą w tej kwestii przymusu i stawiają na dobrowolność. – Albo Schaeuble złagodzi stanowisko, albo EBC poczyni dalsze ustępstwa – komentował Christoph Rieger, strateg rynku długu w Commerzbanku. Grecja od UE i MFW już dostała 110 miliardów euro i może otrzymać dodatkowe 60–100 miliardów euro.