Firma BATS Global Markets, operator trzeciego co do wielkości rynku akcji w Stanach Zjednoczonych w minioną środę przyznała, że w okresie ostatnich czterech lat jej system pracował wadliwie i błędnie zrealizowano aż 435 tys. transakcji. Na szczęście straty inwestorów okazały się niewielkie, gdyż wyniosły około 420 tys. dolarów.
Dzień wcześniej przez prawie godzinę nie pracowała National Stock Exchange, co zakłóciło funkcjonowanie innych parkietów, które musiały skierować swoje zlecenia drogą okrężną. Po Bożym Narodzeniu New York Stock Exchange, największa giełda akcji za oceanem dwa razy miała krótkotrwałe awarie. 3 stycznia na Nasdaq, drugiej co do wielkości giełdzie w Stanach Zjednoczonych doszło do 15-minutowej przerwy w działaniu systemu informacyjnego.
Co znamienne do tych wpadek doszło mimo nagłośnienia tego rodzaju problemów, jakie pojawiły się podczas debiutu portalu społecznościowego Facebook w połowie maja ubiegłego roku, czy wpadki samej BATS, kiedy dwa miesiące wcześniej na skutek awarii systemu komputerowego trzeba było anulować jej ofertę publiczną. Ironia tej sytuacji polegała na tym , że jej nazwa mówi o tym, że jest najlepszym alternatywnym system handlu (BATS, czyli Best Alternative Trading System).
Eric Hunsader, specjalista od rynku giełdowego, przyznaje, że wpadki technologiczne w ostatnich tygodniach stały się częstsze. Matt Samuelson, założyciel firmy doradczej Woodbine Associates, zauważa, że wprawdzie obecnie, kiedy świat się bacznie przygląda, każdy próbuje być bardziej rygorystczny, ale ten rygoryzm nie przynosi spodziewanych rezultatów.
„New York Times" pisze, że zdaniem regulatorów i traderów awarie w skomplikowanym systemie komputerowym są nieuchronne. Jednak, jak zauważa gazeta, wielu spośród tych samych ludzi twierdzi, że wcześniej tego rodzaju wpadki zdarzały się rzadziej, zaś zaczęły się mnożyć wraz z nasilaniem się wyścigu technologicznego w połowie poprzedniej dekady, kiedy tradycyjnym giełdom rzucili wyzwanie nowi rywale, tacy właśnie jak m. in. BATS. Obecnie ostro konkuruje 13 giełd i starają się zaoferować najnowocześniejszy, najszybszy i najbardziej zaawansowany technologicznie system handlu . Robią to m.in. po to, aby przyciągnąć firmy posługujące się systemami wysokich częstotliwości, których udział w transakcjach wynosi już ponad 50 proc. Wraz z każdym ulepszeniem pojawia się nowa groźba, że do systemu zostanie wprowadzony błąd.