Niemcy w rekordowym tempie zwiększyli eksport używanych samochodów z silnikami Diesla, gdyż ich właścicieli niepokoi możliwość wprowadzenia zakazu ich używania zapowiadana w wielu tamtejszych miastach, a także bardziej generalny problem wizerunkowy związany ze skandalem w Volkswagenie z fałszowaniem wyników testów czystości spalin.
Rezultatem takich nastrojów jest zwiększenie w minionym roku eksportu używanych aut z silnikami Diesla o ponad 20 proc. – wynika z opublikowanych danych. Największymi nabywcami tych samochodów okazały się Włochy i Austria, a ich sprzedaż do Chorwacji i na Ukrainę się podwoiła.
– Nastroje wokół silników Diesla są w Niemczech rzeczywiście złe – przyznał Christian Kille, profesor z Institute for Applied Logistic, w którym opracowano raport na ten temat. Zwraca on uwagę, że ze spadku cen skorzystali zagraniczni klienci. Niemcy wyeksportowały w minionym roku łącznie 239 541 używanych samochodów, najwięcej od co najmniej 2006 r.
Najwięcej kupili Włosi i Austriacy – odpowiednio 24 tys. i 21 tys. aut. Dostawy do Francji i Hiszpanii wzrosły o ponad 30 proc. Polska w rankingu największych nabywców używanych niemieckich diesli zajęła dziesiąte miejsce z wynikiem 8,5 tys. kupionych aut.
Skokowy wzrost eksportu używanych diesli związany jest też ze spadkiem rejestracji nowych aut z takimi silnikami. Początek tej tendencji przypada na 2015 r., kiedy ujawniono rewelacje o sfałszowaniu przez VW testów emisyjnych w około 11 mln samochodów. W I półroczu sprzedaż ropy spadła na niemieckich stacjach o 4,5 proc. JB