S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski

S&P Global Ratings obniżył prognozę PKB w Polsce o 0,1 pkt proc. (wobec oczekiwań z listopada) do 3,1% w 2025 r. oraz pozostawił bez zmian prognozę na 2026 r. na poziomie 2,9%. Prognozy dla większości państw Europy Środkowo-Wschodniej są stabilne, jednak potencjalna eskalacja napięć handlowych i geopolitycznych pod rządami nowej administracji amerykańskiej zaciemnia perspektywy makroekonomiczne.

Publikacja: 12.12.2024 14:00

S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski

Foto: Adobe Stock

"Prognozujemy, że wzrost PKB w Europie Środkowo-Wschodniej wyniesie średnio 2% w tym roku i przyspieszy do 2,8% w 2025 r. dzięki rosnącym wydatkom konsumpcyjnym i inwestycyjnym, stymulowanym napływem funduszy UE. Pomoże to sfinansować skromne deficyty na rachunkach obrotów bieżących gospodarek EŚW i utrzymać ogólnie silną pozycję zapasów zewnętrznych. Spodziewamy się kontynuacji dezinflacji i luzowania polityki pieniężnej. Pomimo globalnych i regionalnych przeciwności oraz podwyższonego ryzyka fiskalnego, oczekujemy, że ratingi państw Europy Środkowo-Wschodniej pozostaną zasadniczo stabilne" - czytamy w raporcie "CEE Sovereign Rating Outlook 2025".

Ryzyka dla ratingu kredytowego (sovereign credit) w regionie CEE to realizacja słabszego wzrostu w strefie euro od prognoz, wyższa niepewność geopolityczna, ograniczony napływ funduszy UE, "samozadowolenie fiskalne i błędy w polityce pieniężnej".

Wskazano, że wzrosła niepewność uwarunkowań zewnętrznych.

"Wynika to z zakresu globalnego handlu i napięć geopolitycznych, z których oba będą kształtowane przez wdrażanie polityki przez nadchodzącą administrację USA. Region Europy Środkowo-Wschodniej jest jednym z najbardziej otwartych i intensywnie handlujących regionów na świecie, z eksportem do PKB wynoszącym średnio ponad 60%" - podkreślono.

Ryzykiem dla koniunktury w regionie CEE mogą być wyższe cła handlowe nałożone przez USA na UE mogą hamować wzrost gospodarczy.

"W niektórych scenariuszach, wyższe cła handlowe nałożone przez USA na UE i większa niepewność co do przebiegu wojny rosyjsko-ukraińskiej mogą hamować wzrost gospodarczy w Europie Środkowo-Wschodniej poprzez słabszy popyt zewnętrzny w rozwiniętej Europie, spadek zaufania inwestorów (w tym niższy napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych) i większą zmienność rynku. Może to skomplikować i tak już trudne perspektywy fiskalne dla rządów krajów Europy Środkowo-Wschodniej i wywrzeć presję na ratingi kredytowe państw" - czytamy dalej.

Po wyborach w Stanach Zjednoczonych sytuacja zewnętrzna, w tym globalne uwarunkowania handlowe, mogą zmienić nasz punkt odniesienia dla perspektyw wzrostu w Europie Zachodniej, będącej kluczowym partnerem handlowym CEE, oceniła agencja.

"W szczególności na aktywność gospodarczą w Europie może mieć wpływ polityka taryfowa nowej administracji USA i reakcja polityczna UE. Chociaż powiązania handlowe gospodarek Europy Środkowo-Wschodniej z USA są ograniczone, pośrednia ekspozycja jest znacząca. Wysoka zależność Europy Środkowo-Wschodniej od eksportu do Niemiec, których ekspozycja handlowa na gospodarkę amerykańską jest znacznie wyższa, może hamować wzrost regionalny. Rzeczywiście, borykający się z trudnościami niemiecki sektor produkcyjny już złagodził wzrost w gospodarkach Europy Środkowo-Wschodniej w 2024 roku" - podsumowano w raporcie.

W aspekcie znaczenia geopolityki dla regionu CEE oceniono,że "nowa administracja USA pod rządami prezydenta Donalda Trumpa może przetestować europejskie ustawienia bezpieczeństwa, zwłaszcza jeśli Stany Zjednoczone zmniejszą swoje wsparcie dla NATO lub pomoc wojskową i finansową dla Ukrainy"

"Zakładamy, że wojna rosyjsko-ukraińska potrwa do 2025 r., ale konflikt nie rozprzestrzeni się poza terytorium Ukrainy ani nie doprowadzi do bezpośredniej konfrontacji z krajami NATO. Niemniej jednak, stanowisko administracji Stanów Zjednoczonych może wpłynąć na kierunek wysiłków zmierzających do zakończenia aktywnych walk" - czytamy dalej.

Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej