Przemysł wychodzi na prostą

Produkcja sprzedana przemysłu w Polsce w czerwcu wzrosła o 0,4 proc. po trzech miesiącach zniżek. Ceny gotowych produktów praktycznie stanęły w miejscu.

Publikacja: 20.07.2023 12:18

Przemysł wychodzi na prostą

Foto: Bartek Sadowski

Jak podał w czwartek GUS, produkcja sprzedana przemysłu w maju zmalała realnie (czyli w cenach stałych) o 1,4 proc. rok do roku po zniżce o 2,8 proc. miesiąc wcześniej (ten ostatni wynik GUS zrewidował w górę: wstępnie informował o spadku produkcji w maju o 3,2 proc.).

Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie spodziewali się zniżki produkcji o 1,6 proc. O dużej niespodziance nie ma więc mowy, ale w połączeniu z rewizją majowych danych kondycja przemysłu jawi się obecnie jako nieco lepsza niż można było oczekiwać.

Zniżki produkcji w ujęciu rok do roku to w pewnej mierze efekt wysokiej bazy odniesienia, związanej z wysoką aktywnością w energetyce i górnictwie przed rokiem. Efekt ten jednak słabnie. W czerwcu produkcja energii zmalała o 6,6 proc. rok do roku po zniżce o 7,4 proc. w maju i 11,8 proc. w kwietniu. W górnictwie produkcja w zeszłym miesiącu tąpnęła o 13,1 proc. rok do roku po spadku o 11,3 proc. w maju.

W samym przetwórstwie przemysłowym, którego wyniki więcej mówią o koniunkturze w polskiej i globalnej gospodarce, recesja również słabnie. Produkcja zmalała tam w czerwcu o 0,7 proc. rok do roku po zniżce o 2,3 proc. w maju (GUS wstępnie informował o zniżce o 2,7 proc.).

Produkcja oczyszczona z wpływu czynników sezonowych zmalała w czerwcu o 0,8 proc. rok do roku po zniżce o 2,4 proc. w maju (to dane sprzed rewizji). W stosunku do poprzedniego miesiąca odsezonowana produkcja wzrosła o 0,4 proc. po trzech zniżkach z rzędu.

Choć sam czerwiec okazał się nieco lepszy od oczekiwań, to II kwartał był w polskim przemyśle jednoznacznie słaby. – Miniony kwartał zapisze się w historii polskiego przemysłu jako jeden z najgorszych. Według naszych obliczeń produkcja zmalała o 2,7 proc. kwartał do kwartału. Aby znaleźć gorszy okres, trzeba cofnąć się albo do pierwszej fali COVID (II kwartał 2020 r. ze spadkiem produkcji o 15,4 proc.) albo do Wielkiej Recesji z lat 2008-2009 (IV kwartał 2008 r. ze spadkiem produkcji o 4,6 proc.) – napisał w komentarzu do czwartkowych danych Piotr Bartkiewicz, ekonomista z banku Pekao.

- Tak słaby wynik II kwartału nie oznacza, że nie ma przestrzeni do dalszego hamowania – dodał Bartkiewicz. Przede wszystkim, spadek popytu na wyroby polskiego przemysłu częściowo wynika z chęci innych producentów, aby ograniczyć nadmierne zapasy. To, jak długo proces ten będzie trwał, jest trudne do przewidzenia. Dodatkowo zarówno w Polsce, jak i w zachodniej Europie, słaby jest popyt konsumpcyjny, co również uderza w niektóre branże przemysłu.

Czytaj więcej

Inwestycje infrastrukturalne ratują sektor budowlany

Zdaniem Andrzeja Kamińskiego, ekonomisty z Banku Millennium, krajowy popyt konsumpcyjny wkrótce powinien się jednak odbić, dając wsparcie dla niektórych branż przemysłu. Innym pomagało będzie ożywienie w budownictwie. Największą niewiadomą jest według niego popyt zagraniczny, ale w czerwcu – podobnie jak w poprzednich miesiącach – niektóre z branż zorientowanych na eksport radziły sobie akurat bardzo dobrze. Dotyczy to w szczególności produkcji samochodów, która wzrosła o 19,7 proc. rok do roku oraz produkcji urządzeń elektrycznych (9,7 proc.) i maszyn (7,4 proc.).

Optymistycznym akcentem w czerwcowych danych dotyczących przemysłu było kolejne mocne wyhamowanie inflacji w tym sektorze. Wskaźnik cen produkcji sprzedanej (PPI) wzrósł o zaledwie 0,5 proc. rok do roku, najmniej od grudnia 2020 r., po zwyżce o 2,8 proc. w maju (wstępne dane wskazywały na zwyżkę o 3,1 proc.). Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie szacowali, że PPI wzrósł w zeszłym miesiącu o 0,7 proc. rok do roku.

Dezinflacja w przemyśle to, jak tłumaczy Kamiński, efekt słabego popytu na towary przemysłowe, zniżek cen surowców na międzynarodowych rynkach, rozładowania zatorów w łańcuchach dostaw oraz niższych kosztów transportu. W samym przetwórstwie przemysłowym cen produkcji sprzedanej zmalały w czerwcu o 4,1 proc. rok do roku po zniżce o 2,2 proc. w maju. To przekłada się już na ceny towarów konsumpcyjnych, które – po wyłączeniu żywności, paliw i nośników energii – w czerwcu stały w miejscu.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego