W scenariuszu negatywnym agencja szacuje, że w przyszłym roku gospodarka Polski może znaleźć się w recesji.
"Podnieśliśmy nasze oczekiwania dotyczące wzrostu PKB dla Polski w tym roku do 5,5% z 4%, ze względu na silniejszy niż oczekiwano wynik za trzeci kwartał i znaczną korektę w górę danych dotyczących PKB za pierwszy kwartał, ale obecnie przewidujemy słabszy wzrost w 2023 r. na poziomie 0,9% zamiast 1,2%. Na Węgrzech, które są bardziej otwartą gospodarką niż Polska, mają większy deficyt w handlu energią i stoją w obliczu znacznie bardziej restrykcyjnej polityki pieniężnej i fiskalnej, oczekujemy, że realny PKB pozostanie praktycznie bez zmian w 2023 r. (wzrost o 0,2%), co jest znacznie niższe niż tegoroczny wynik (wzrost realnego PKB o 4,6%). Gdy poprawi się otoczenie zewnętrzne, gospodarki te powinny odzyskać dynamikę, a wzrost PKB powróci do poziomu powyżej 3% w 2024 roku" - czytamy w raporcie "Economic Outlook EMEA Emerging Markets Q1 2023: Tough Choices Ahead".
Czytaj więcej
Wydatki konsumpcyjne w Polsce zwiększyły się w III kwartale o zaledwie 0,9 proc. rok do roku, najmniej od ponad roku. W stosunku do poprzedniego kwartału, zmalały o 0,7 proc. To pierwszy taki przypadek od ostatnich miesięcy 2020 r., naznaczonych pandemią Covid-19.
Wskazano, że warunki handlowe znacznie się pogorszyły w przypadku gospodarek importujących energię, zwłaszcza na europejskich rynkach wschodzących (EM), i raczej nie ulegną znaczącej zmianie w przyszłym roku, co wymusi silniejsze dostosowanie gospodarcze; co wpłynie na prognozę gwałtownie niższego wzrostu PKB w 2023 r. w Polsce.
W scenariuszu negatywnym agencja szacuje, że w przyszłym roku gospodarka Polski może znaleźć się w recesji i istnieje znaczne ryzyko dla tej projekcji.