Zainteresowanie jest bardzo duże, zgłosiło się już blisko 1400 firm. Zorganizowaliśmy duże konsultacje branżowe, gdzie strona ukraińska pokazywała, czego Ukraina już dziś potrzebuje. Pokazywaliśmy, jak polskie firmy mogą się włączać w zamówienia międzynarodowe, choćby prowadzone przez ONZ, organizacje charytatywne czy NATO. Pokazywaliśmy zakres wsparcia polskich instytucji rozwojowych skupionych w Polskim Funduszu Rozwoju. Dziś w tej relacji gospodarczej polsko-ukraińskiej niezwykle istotny jest czas od zamówienia do jego realizacji i dostaw. Zajmujemy się łączeniem firm i zwiększaniem eksportu. Temu służy też polskie biuro BH w Kijowie, które teraz z powodów bezpieczeństwa pracuje zdalnie z Warszawy.
Co można dziś powiedzieć o potrzebach Ukrainy? Straty materialne w wyniku wojny przekroczyły już 100 mld dolarów, zniszczono jedną piątą wszystkich dróg. Których inwestycji Ukraina będzie potrzebowała, czyli które branże będą miały najlepszy start tam?
Dziś najważniejsza jest odbudowa infrastruktury krytycznej, ale też drogowej, energetycznej. Cały sektor budowlany jest bardzo potrzebny, czeka odbudowa domów mieszkalnych. To olbrzymie wyzwanie inwestycyjne zarówno dla gospodarki Ukrainy, jak i dla gospodarki Europy i świata. Niezwykle istotne są też dziś kwestie sektora spożywczego. Bezpieczeństwo danych, magazynowania i przesyłania informacji, kwestie związane z farmaceutyką, sektorem medycznym.
Jak wygląda projektowane dziś wsparcie rządu dla polskich firm?
Mamy cały system wsparcia ekspansji zagranicznej polskich firm, PAIH udziela takich informacji, pomaga w tłumaczeniu lokalnego prawa, które teraz intensywnie się zmienia, a Ukraina szybko liberalizuje przepisy, by zachęcić inwestorów zagranicznych do inwestowania w gospodarkę Ukrainy, by później ułatwić odbudowę kraju. My oferujemy także wsparcie KUKE dla polskich firm, BGK i Fundusz Ekspansji Zagranicznej wspierają polskie firmy na co dzień. Mamy też katalog barier i problemów po obu stronach, w Polsce i w Ukrainie i staramy się te bariery na bieżąco niwelować.
Inwestycje w kraju zniszczonym wojną wymagają sporych finansów. Czy polscy inwestorzy mają szanse na wsparcie państwa?