Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), który odzwierciedla oceny i oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące ich sytuacji finansowej oraz stanu gospodarki, a także skłonność konsumentów do dokonywania ważnych zakupów, wzrósł w lutym do -27,7 pkt z -29,2 pkt w styczniu – podał w środę GUS. Na tle poprzednich czterech zniżek lutowa zwyżka BWUK była skromna. Wskaźnik ten jest wciąż poniżej poziomu z grudnia i sporo poniżej poziomu sprzed roku.
Mocniej wzrósł wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), który odzwierciedla oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące stanu ich finansów, gospodarki ogółem oraz koniunktury na rynku pracy w perspektywie 12 miesięcy. Sięgnął najwyższego od listopada ub.r. poziomu -19,3 pkt, po -23,5 pkt w styczniu.
Epidemia w odwrocie
Każdy odczyt BWUK i WWUK poniżej zera oznacza, że wśród konsumentów jest więcej pesymistów niż optymistów, ale w lutym tych pierwszych nieco ubyło. Widać to szczególnie w oczekiwaniach dotyczących sytuacji ekonomicznej w kraju oraz sytuacji finansowej ankietowanych gospodarstw domowych. Wyrażające te oczekiwania wskaźniki wzrosły – odpowiednio – z -41,3 do -35,1 pkt oraz z -23,3 do -18,2 pkt.
Szczegółowe wyniki ankiety GUS wśród konsumentów sugerują, że ta poprawa nastrojów może mieć związek z bardzo dobrą sytuacją na rynku pracy, w tym z szybkim wzrostem płac (patrz niżej). Do poziomu najniższego od listopada zmalały obawy dotyczące wzrostu bezrobocia.
Optymizmowi w ocenie perspektyw rynku pracy sprzyja poprawa sytuacji epidemicznej. W lutym tylko 13,8 proc. spośród ankietowanych osób pracujących zgłosiło obawy, że epidemia – na przykład z powodu wprowadzanych przez rząd restrykcji – pozbawi ich pracy lub zmusi do zaprzestania działalności gospodarczej. Od początku epidemii Covid-19 ten odsetek ani razu nie był niższy. W styczniu br. wynosił 17,7 proc.