W Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości panował bałagan, który opóźniał wykorzystanie unijnych funduszy – tak wicepremier Waldemar Pawlak uzasadnił odwołanie Danuty Jabłońskiej ze stanowiska prezesa PARP. Zastąpiła ją kojarzona z Polskim Stronnictwem Ludowym, dotychczasowa wiceprezes agencji Bożena Lublińska-Kasprzak. Nowa szefowa PARP w latach 2001–2008 była wiceprezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
[srodtytul]Kogo wskazała Bieńkowska?[/srodtytul]
PARP w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka zarządza około 50 proc. unijnych środków, za wydatkowanie których odpowiada resort gospodarki. Zdaniem ekspertów, do tej pory wypadała dosyć dobrze na tle innych instytucji zarządzających unijnymi programami.
Innego zdania jest wicepremier Pawlak. – Otrzymywaliśmy sygnały, że w PARP stosowano różne procedury przy ocenie podobnych wniosków – powiedział „Parkietowi” Pawlak. Dodał, że dane przedsiębiorców występujących o dotacje były zbyt wolno wpisywane do systemu informatycznego, co także opóźniało proces wykorzystania unijnej pomocy.
– Uwagi do pracy agencji podczas wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów zgłaszała również minister Elżbieta Bieńkowska – poinformował wicepremier.