Wynagrodzenia w firmach w II wzrosły o 5,0 proc., zatrudnienie spadło o 0,1 proc. - analitycy

Wynagrodzenia w przedsiębiorstwach wzrosły w lutym br. o 5,0 proc. r/r wobec 8,1 proc. w styczniu, uważają analitycy. Eksperci są zgodni, że to był kolejny miesiąc powolnego, ale coraz wyraźniejszego spadku dynamiki płac, która z miesiąca na miesiąc będzie się jeszcze pogłębiać. W tym okresie zatrudnienie spadło - według nich - o 0,1 proc. r/r wobec 0,7-proc. wzrostu w poprzednim miesiącu.

Publikacja: 16.03.2009 15:13

Dziesięciu ekonomistów, uwzględnionych w ankiecie agencji ISB, przewiduje, że wynagrodzenia w firmach wzrosły w styczniu średnio o 5,0% r/r. Rozbieżności w prognozach nie były tym razem duże, a ich oczekiwania wahają się od 3,6% do 5,8% przy średniej na poziomie 4,95%.

"W związku ze słabnącym popytem na pracę zmniejsza się także presja płacowa, a dodatkowo bardzo słaba jest obecnie pozycja przetargowa pracowników. Oprócz tego, by nie dopuścić do nadmiernych zwolnień, kolejne przedsiębiorstwa rozważają zamrożenie płac, bądź obniżają wysokość premii" - powiedział ekonomista banku BGŻ, Mateusz Mokrogulski

Analityk zauważył również, że pomimo spadającej dynamiki płac, nadal przyrastają one szybciej niż produktywność pracy, co w zazwyczaj działa proinflacyjnie. Jednak w okresie spowolnienia gospodarczego taki stan może skutkować dalszą falą redukcji zatrudnienia, a to pozwoli przedsiębiorstwom na wygospodarowanie pewnych oszczędności.

Spowolnienie tempa wzrostu wynagrodzeń zauważyli także pozostali eksperci, dodając kilka nowych elementów wpływających na ten fakt. Jednak dużego optymizmu u nich nie widać - przyszłość rysuje się raczej w ciemnych barwach. Uważają, że w kolejnych miesiącach roku należy się spodziewać dalszego spadku rocznej dynamiki wynagrodzeń.

"Dodatkowymi, poza słabnącą presją ze strony pracowników, czynnikami spadku tempa wzrostu płac w lutym są wysoka baza wynagrodzenia nominalnego z poprzedniego roku, mniejsza o 1 liczba dni roboczych (zarówno m/m, jak i r/r) przekładająca się na mniejszą liczbę przepracowanych godzin nadliczbowych oraz przestoje z zakładach produkcyjnych. Nie bez znaczenia pozostawać będzie ponadto nasilenie się w tym miesiącu zjawiska nieterminowych wypłat pensji pracowniczych" - wylicza analityk Banku BPH, Łukasz Szadorski.

"Styczniowa poprawa w zakresie wynagrodzeń była prawdopodobnie jednorazowym ewenementem związanym z wypłatami premii za rok 2008, który w wielu firmach okazał się w sumie dobrym okresem. Ten efekt nie będzie już widoczny w danych za luty, a jednocześnie mamy do czynienia z systematycznym pogorszeniem w zakresie zatrudnienia. I to nie zmieni się w perspektywie minimum kilku miesięcy" - potwierdza główny ekonomista X-Trade Brokers, Przemysław Kwiecień.

Ta sama dziesiątka analityków, ankietowana przez ISB, uważa, że spadek zatrudnienia w lutym wyniósł 0,1%. Ich prognozy wahają się tym razem w przedziale od -0,8% do +0,4%. Ekonomiści są bardzo zgodni w ocenie tendencji na rynku pracy - przewidują systematyczne pogarszanie się sytuacji i coraz szybszy spadek dynamiki zatrudnienia.

"Skutki ograniczania produkcji przez większość przedsiębiorstw coraz wyraźniej widać w danych z rynku pracy i po mocnym wyhamowaniu dynamiki wzrostowej zatrudnienia luty przyniósł nasilenie tej tendencji. Zakładamy, ze liczba miejsc pracy w sektorze przedsiębiorstw wzrosła o około 10 tys., a tym samym liczba zatrudnionych była zaledwie o 0,4% wyższa niż przed rokiem" - szacuje najbardziej optymistyczna w ankiecie ISB, ekonomistka banku Raiffeisen, Marta Petka-Zagajewska.

Także pozostali eksperci uważają, że czas rosnącego zatrudnienia dobiegł końca, ale luty widzą zdecydowanie gorzej niż Bank Raiffeisen. Zauważają również, że od początku 2008 r. obserwujemy systematyczny spadek tempa wzrostu zatrudnienia i wszystko wskazuje na to, że taka tendencja ulegnie w najbliższych 12 miesiącach nie tylko pogłębieniu, a nawet nastąpi spadek tego wskaźnika.

"Luty był miesiącem, w którym nastąpiła kolejna fala eskalacji negatywnych trendów na rynku pracy, a zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw silnie spadało. Popyt na pracę nadal spada w działach proeksportowych przetwórstwa przemysłowego, a także w budownictwie w związku z wyraźnym zastojem na rynku mieszkaniowym" - analizuje ekonomista BGŻ, Mateusz Mokrogulski.

Jego zdaniem pogarszająca się sytuacja finansowa przedsiębiorstw będzie się także przekładać na systematyczny wzrost stopy bezrobocia, która według szacunków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wyniosła na koniec lutego 10,9%. Równie pesymistycznie na rynek pracy patrzą eksperci BPH.

"W warunkach spowolnienia gospodarczego w sektorze przedsiębiorstw spada popyt na pracę, a potwierdzeniem tego procesu jest liczba ofert pracy zgłaszanych w ciągu miesiąca przez przedsiębiorców do urzędów pracy, która od IV kw. 2008 spada w tempie dwucyfrowym. Można więc oczekiwać, że w lutym po raz pierwszy od 2004 r. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadnie w ujęciu rok do roku" - uważa Łukasz Szadorski.

Według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu br. spadło o 6,2% w stosunku do poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym wzrosło o 8,1% i wyniosło 3215,75 zł. Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach wzrosło w stosunku do poprzedniego miesiąca o 0,4%, a w ujęciu rocznym wzrosło o 0,7% i wyniosło 5374,2 tys. osób

GUS poda dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w przedsiębiorstwach z luty we wtorek, 17 marca, o godz. 14:00.

Gospodarka krajowa
Zanosi się na dezinflację i obniżki stóp NBP, a zatem i depozytów
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka pod koniec 2024 roku rosła jeszcze szybciej
Gospodarka krajowa
Gospodarka rosła jeszcze szybciej. Są nowe dane o PKB
Gospodarka krajowa
Dane o inflacji najlepsze od lat i najsłabsze od roku
Gospodarka krajowa
Modlitwa polskich firm. Czyli siedem barier głównych
Gospodarka krajowa
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu